Re: Armii Krajowej i debilizm kierowców.
~Co za gość
(13 lat temu)
Zadne tlumaczenie takiego zachowania nie zmieni faktu, ze jest ono niezgodne z prawem. Jednakze kazdy problem ma swoje podloze i warto sie mu przyjrzec i dokladniej przeanalizowac zjawisko, aby zrozumiec skad biora sie takie zachowania. Zapewne proba zanalizowania problemu spotka sie z cala masa "kciukow w dol" od radykalnych przeciwnikow, ale ostatecznie pisze aby wyrazic swoje mysli, a nie dla poklasku.
Po pierwsze - nie kazdy traktuje samochod jak golarke czy pilota od telewizora, czyli jako przedmiot codziennego uzytku sluzacy do przemieszczania sie z punktu A do punktu B. Jest pewna grupa uzytkownikow drog, dla ktorych motoryzacja to pasja. Wsrod nich znajduje sie podgrupa osob, ktorym szybka jazda i zwiazany z tym zastrzyk adrenaliny daje duza przyjemnosc. Odrebna podgrupe stanowia ludzie, ktorych zajecie wymaga szybkiego przemieszczania sie.
Po drugie - o ile mi wiadomo polskie prawo nie uznaje takiego zastrzyku adrenaliny za cos niedozwolonego, po prostu niektore formy aktywnosci wyzwalajacej takie emocje nie sa zgodne z prawem.
Po trzecie - jezeli emocje zwiazane z szybka jazda nie sa czynem zakazanym, a jedynie nadmiernie szybka jazda po drogach publicznych jest niedopuszczalna, to podloze problemu jest jasne - brak miejsc do wyzwalania intensywnych emocji za kierownica. W przypadku osob podrozujacych sluzbowo przyczyna jest wszechobecny pospiech, odgorne parcie na realizacje wysrubowanych planow i zalezne od tego zatrudnienie. W obu przypadkach nie brakuje za to miejsc wyzwalajacych negatywne emocje i frustracje - fatalny stan niektorych drog, nierzadko absurdalne rozwiazania kierowania ruchem drogowym (w tym nieuzasadnione ograniczenia predkosci w mysl zasady, ze latwiej postawic znak niz cos poprawic, aby koniecznosc jej ograniczenia wyeliminowac), kiepskie oznakowanie chociazby nazw ulic, wprowadzajace dezorientacje i tym samym odciagajace uwage od sytuacji na drodze. Zatem gdy pojawia sie odcinek prostej szerokiej jezdni, chocby i pod gorke, mocniej naciskamy pedal gazu z uczuciem ulgi myslac "no, nareszcie mozna jechac".
Podsumowujac - rozwiazaniem dla pierwszej podgrupy bylyby obiekty pozwalajace realizowac pasje motoryzacyjna. Taki osrodek sportow motorowych m.in z torem wyscigowym i pasem do wyscigow rownoleglych mial powstac kolo Obwodnicy na obszarze prawie 200 ha, a pomyslodawca i inicjatorem tego projektu byl gdanski radny i prezes okregu PZM p. Miroslaw Zdanowicz. Inwestycja dajaca mozliwosc korzystania ze swych dobrodziejstw w bezpiecznych warunkach praktycznie kazdemu posiadaczowi prawa jazdy miala zostac zrealizowana w latach 2008-2013. Nie mam pojecia w jakiej fazie znajduje sie obecnie, ale od pewnego czasu nic sie o tym nie wspomina, a taki obiekt jest naprawde bardzo potrzebny. Wiadomo, nie zlikwiduje to problemu w stu procentach, podobnie jak mury przeznaczone do nieskrepowanego tworzenia graffiti nie wyeliminowaly wandalizmu z naszych ulic. Na pewno jednak czesc osob chetnie przenioslaby sie na taki teren, gdzie pod okiem sluzb ratowniczych mogliby bez skrepowania dac za kierownica upust swej ulanskiej fantazji.
2
1