>"Dlaczego osoby zaszczepione muszą nadal chodzić w maskach i zachowywać wszelkie "sanitarne" nakazy a jednocześnie jako jedye mają mają mieć prawo do podróżowania? Zarażają one covidem, czy nie zarażają? Czy nikt nie widzi, że ta narracja się kupy nie trzyma?"
Osoby zaszczepione powinny chodzić w maseczkach, bo nie osiągnęliśmy odporności stadnej. Nigdzie nie wyczytałem, żeby osoba zaszczepiona nie roznosiła wirusa. Podobno badania w tym zakresie trwają, ale ja nie znam ich wyników.
Obecnie, żeby lecieć samolotem np. do Hiszpanii trzeba mieć negatywny wynik testu sprzed max 72 godzin żeby nie zarażać innych.
Teraz inna sytuacja. W samolocie znajdują się tylko osoby zaszczepione. Przyjmując, że gdy jedna z nich będzie nosicielem wirusa, to i tak nie spowoduje to zakażenia reszty pasażerów w taki stopniu, że znajdą się w szpitalu i będą obciążać niewydolną służbę zdrowia. Szczepionki chronią przed chorobą.
>"No i jeszcze ten Kościół... Możesz przykład jednej decyzji podać, do której przymusił Cię Kościół? Powiedzmy na przestrzeni ostatnich 10 lat. Żeby mieć władzę, trzeba mieć możliwość sankcji. Policję własną, więzienia, możliwość nakładania kar finansowych i egzekucji komorniczych... "
Władza nad umysłami nie wymaga Policji, możliwości kar finansowych, więzienia itp. Strach przed piekłem, to nic innego jak przymus. psychiczny.
Ludzie prawdziwie wierzący nie odczuwają nakazów i zakazów kościelnych jako przymusu, Niestety, coraz więcej ludzi odchodzi od Kościoła właśnie z tego powodu. Ludzie nie chcą zniewolenia, zwłaszcza dzisiaj, kiedy wyraźnie widać, że zakazy i nakazy głoszone przez Kościół nie obowiązują hierarchów kościelnych.
Kościół ma dzisiaj szczególnie trudne zadanie i nie wszyscy księża potrafią znaleźć drogę do ludzkich serc i sumień. Ludzie dzisiaj są szczególnie zgubieni i szukają autorytetów. Wydawać by się mogło, że Kościół ma dzisiaj doskonałe pole do popisu, a jednak moim zdaniem nie wykorzystuje tej sytuacji. Jeżeli na Mszy Św. ksiądz jawnie zniechęca wiernych do noszenia maseczki, to ludzi takich jak ja, zniechęca do przychodzenia na Mszę Św., przynajmniej do tego kościoła.
3
1