Re: Ateneum czy GWSH???
Bzdurą jest wychwalanie ponad niebiosa UG, albowiem oczywiste jest, że duży uniwersytet stwarza wiele możliwości - korzystanie ze sporych zbiorów bibliotecznych, kół naukowych, konferencji, możliwość rozwoju sportowego. Jeśli komuś na tym zależy - to OK - niech idzie na UG.
Niemniej jednak traktowanie studenta (szczególnie zaocznego) na tej uczelni to żenada. Wykłady i ćwiczenia w wielu przypadkach to chałtura, właściwie głównie praktycy spoza uniwersytetu starają się aby ich zajęcia były interesujące. Plany zajęc - dno, zero myślenia o ludziech z drugiej strony biurka. Dziekanaty - najlepiej zamknąć te panie w nich na klucz, dać zapas kawy na cały rok i broń Boże nie zakłócać im pasjonującego układania pasjansa.
Prywatna uczelnia może być dobrym wyborem dla tego kto nie chce tego przeżywać. Studiowałem i w prywatnej i w państwowej - zdobyć cenną wiedzę można wszędzie, ale w prywatnej jest to łatwiejsze, gdyż grupy są mniejsze, a wykładowcy poświęcają więcej czasu studentom, ponadto - w mojej opinii dają jednak z siebie więcej niż na UG. Wymagania, wymaganiami - ważniejsze jest to co zostaje w głowie. Cóż z tego, że ktoś na uniwersytecie zdawał po 3 razy jakiś egzamin, skoro jedyne co po nim pamięta to właśnie koszmar związany z poprawkami, a same zagadnienia uleciały z pamięci wraz ze zdobyciem wpisu.
Która z tych dwóch uczelni? Chyba jednak Ateneum ze względu na kadrę.
10
4