Cieszę się, że zrozumiałaś moje intencje i to, co naprawdę chciałam w tym wątku przekazać. Poniosło mnie, i to bardzo, bo nie cierpię hipokryzji i robienia czegokolwiek na pokaz, o czym świadczą przytoczone przeze mnie wcześniej wypowiedzi znajomych.
Nie napisałam też nigdzie, że dotyczy to WSZYSTKICH planujących wesele. Jednakże z wypowiedzi moich znajomych oraz z tego, co czytam regularnie tu na forum w innych wątkach, wnioskuję, że jest to całkiem spora grupa. Dlatego pozwoliłam sobie na tak zdecydowany ton, a rzadko go uskuteczniam. Jeśli ktoś odniósł to bardzo mocno do siebie, to albo źle zrozumiał moje intencje ( nie było nią absolutnie uogólnianie, tylko wskazanie na to, że zjawisko "pokazówki" istnieje), albo widocznie sam do tej grupy się zalicza ;-)
Koniec końców finalnie chodzi o to, żeby każdy był zadowolony z wesela, tyle że ja miałam gwarancję, inni mogą mieć póki co tylko nadzieję ;-)
Nikomu nie życzyłam i nie życzę źle, wprost przeciwnie- dzielę się swoimi doświadczeniami i odczuciami właśnie po to, żeby innym było choć trochę łatwiej. Czy cokolwiek z tego wyciągną dla siebie- ich sprawa. Ja z tego forum wyciągnęłam dla siebie przed ślubem bardzo dużo, wręcz mogę powiedzieć, że wiele rad i przemyśleń pozwoliło uniknąć katastrofy choćby w postaci nierzetelnych usługodawców i odnaleźć tych sprawdzonych. Mam więc nadzieję, że moja rola nie ogranicza się tutaj do wymądrzania się i siania złośliwości, bo nie z takim zamysłem tu piszę. I jeśli choć jedna osoba na tym forum skorzystała z moich konkretnych rad przed własnym ślubem, to znaczy, że spłaciłam swój dług wobec tych, którzy kiedyś, tu na forum, uchronili mnie przed błędnymi decyzjami i utwierdzili w dobrych :)
25
6