Audi A4 B5 1.9 tdi po pięciu latach
Chyba nikt przede mną nie pokusił się o ocenę pracy tuningowanego auta po 5 latach. 31.03.2008 - moje Audi trafia do V-techu Pomorze. Auto ma 10 lat i przebieg 205 tys. Pierwsze hamowanie - i decyzja - nic nie robimy - turbina przeładowuje. Moja konsternacja - w normalnej eksploatacji usterka nie do zauważenia. Przyrzady jednak nie kłamią. Chłopaki robią burzę mózgów - szukamy przyczyny. Trochę to trwało..
W końcu pada pytanie - czy nie było kłopotów z hamulcami? Odpowiadam, że zdarzyło się, że pedał był twardy jak kamień - ale hamowanie żadne. Rzut oka pod maskę: w przegrodzie pod szybą akwarium - servo do połowy w wodzie, komputer prawie zalany. Po odetkaniu otworu spustowego (jesienne liście) do kanału wylewa się wiadro wody. Osuszenie przewodów, jazda próbna - po kilku odcięciach usterka znika. Hamownia - jest dobrze - czipujemy. Znów schody - kości pamięci wlutowane w płytkę. Fachowo założone gniazda do nowych pamięci, programowanie i pomiar - Audi wykazuje 140 koni i 327Nm. Zyskałem 20KM i 70Nm. Minęło 5,5 roku - na liczniku 295 tys. Ze dwa razy przekroczyłem 6l/100km silnik chodzi jak zegarek. Najwyższe uznanie za wiedzę, zaangażowanie. Następne też do Was trafi. Polecam
W końcu pada pytanie - czy nie było kłopotów z hamulcami? Odpowiadam, że zdarzyło się, że pedał był twardy jak kamień - ale hamowanie żadne. Rzut oka pod maskę: w przegrodzie pod szybą akwarium - servo do połowy w wodzie, komputer prawie zalany. Po odetkaniu otworu spustowego (jesienne liście) do kanału wylewa się wiadro wody. Osuszenie przewodów, jazda próbna - po kilku odcięciach usterka znika. Hamownia - jest dobrze - czipujemy. Znów schody - kości pamięci wlutowane w płytkę. Fachowo założone gniazda do nowych pamięci, programowanie i pomiar - Audi wykazuje 140 koni i 327Nm. Zyskałem 20KM i 70Nm. Minęło 5,5 roku - na liczniku 295 tys. Ze dwa razy przekroczyłem 6l/100km silnik chodzi jak zegarek. Najwyższe uznanie za wiedzę, zaangażowanie. Następne też do Was trafi. Polecam