Witam większość kierowców jeżdżących na trasie Zakoniczyn Świętokrzyska jest wyrozumiała i miła dla pasażerów . Jest tylko jeden kierowca buc i prostak który widząc nawet ze ktoś biegnie na osiedlu do autobusu odjeżdża i nie czeka. To już nie pierwszy raz ze strony tego kierowcy . Miał dzisiaj kurs o 6.21 z przystanku na zakoniczyn ie i odjechał kiedy kobieta była już przy autobusie. Tacy ludzie powinni pracować z bydlem a nie między ludźmi.

Szanowna Pani Edyto,
Po pierwsze - nie jestem kierowcą, tylko inną pasażerką, tak jak pani. Ludzie spieszą się rano do pracy. Często się przesiadają z autobusu na inny środek lokomocji - tramwaj, skm. Każda minuta jest cenna. Czy na prawdę uważa Pani, że cały autobus ludzi ma tracić cenne minuty bo komuś nie chciało się wyjść z domu wcześniej? Ci ludzie kupili bilet i należy im się podróż zgodnie z rozkładem jazdy.
Ach, no tak. Są jeszcze ludzie, którzy czekają na ten autobus na innych przystankach. a kierowca poczeka minutkę tu, minutkę tam.. i spóźnienie robi się coraz większe. Oczywiście Pani się nie denerwuje i nie marźnie, gdy czeka Pani na przystanku na spóźniony autobus...

Tym bardziej, że na przystanku przesiadkowym czeka na nas następny "miły" kierowca, mający za punkt honoru uciec przed pasażerami.