Zjawisko śmierci, jak najbardziej naturalne, obudowane jest kulturowymi narracjami i rytuałami włączającymi ją w rytm życia.

Strach przed śmiercią a także samą śmierć postępowcy spróbowali wyeliminować z repertuaru kulturowego roztaczając miraże wiecznej młodości i sprzedając środki służące jej utrzymaniu i snując mrzonki o mozliwej nieśmiertelności, zapewnianej przez najnowsze i przyszłe technologie, by możliwie jak najbardziej nakręcać konsumpcję.

Za tym parawanem ukryto jednak prosperujące fabryki smierci, śmierci aborcyjnej i eutanazyjnej, także umotywowane ekonomicznie, dodając jeszcze kolejne parawany z rzekomych praw kobiet i dobrego życia.

I nagle wszystko to się odmieniło. Teraz ci sami postępowcy straszą nas śmiercią grożącą za sprawą koronawirusa jeśli pójdziemy na wybory. Pójdziesz do komisji, dopadnie cię Kostucha a jak nie to przyjdzie listonosz i wręczy ci zabójczą kopertę
Wprost strach się bać.

>parawany z rzekomych praw kobiet

Które prawa kobiet są rzekome ?I

Na szczęście nie wątpię w nieśmiertelność autora. Temat tego pisowskiego agitatora oparty na zgranie konstrukcji. Od ogółu, zarysu kontekstu spoleczno-historycznego, do winy Tuska. Tak mi brakowało na forum tej zgniłej narracji, jedynego w swoim rodzaju autora cuchnącego mieszanką zgorzeli gazowej i siarkowodoru.

To nie smierć tylko przejście z jednej formy bytu w drugą formę niebytu.
Ratlerek nie wierzy w zabójcze koperty, wiec niedługo może być nas tu o jednego mniej.

" Szpital psychiatryczny wypuszcza pacjentów do domu", taka notatka pojawiła się na portalu Trójmiasto. Przypadek że łowca pojawił się akurat teraz na forum ?

ciekawe a ...- od 2 połowy bardziej https://www.cda.pl/video/50956611d?wersja=720p