Teoria rozpoczęta 8 lipca- poszłam, razem z przyjaciółką, przyznam na lekkim stresie ale zupełnie niepotrzebnie. Pan Arek zajęcia prowadził dość ciekawie, nikt z grupy nigdy się nie nudził a i żartami nie pogardziliśmy. Z egzaminem teoretycznym nie miałam żadnego problemu. W końcu nadszedł sądny dzień 1 sierpnia - 1 jazda (przyznam NIGDY nie siedziałam za kółkiem). Po prostu bajecznie, instruktorem okazał się Pan Stasiu M. który swoim spokojem i cennymi radami hamował moje rajdowe zapędy. Każda jazda była przyjemnością, i nauczyłam się chyba wszystkiego co było do opanowania. Egzamin na 28 września - godzina 15.02 "Gratuluję Pani, wynik pozytywny", oczywiście zdany za 1 razem. :)
Z głębi serca pozdrawiam Panów: Stasia, Arka i Radka którzy mają naprawdę silne nerwy i nie pozwolą na to żeby ktoś nawet przez chwile pomyślał że się nie nadaje. :)

I tak nawiasem mówiąc POLECAM. :)
(obiecałam więcej parkingów panu S. jak tylko dostane się do Młodzieżowej RM i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby obietnicy dotrzymać) :)

zgadzam się w 100 %, i nie jest prawdą że nie da się zdać za 1 razem, jest to nawet bardzo proste po kursie w AS-ie,
pozdrawiam też panią z biura która pomagała rozwiązać nawet najbardziej skomplikowane sytuacje :)

podpisuję się rękami i nogami!!! ja i mój brat i cała rzesza naszych znajomych, którzy ASa wspominają z łezką w oku ;))) POLECAM!!!
pozdrawiam p.Andrzeja :D