BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Czy ktoś z obecnych stosuje/ stosował BLW? Czy stosowaliście od początku? Jak szło? Jakie to miało przełożenie na umiejętności samodzielnego jedzenia później? Jeśli karmicie łyżeczką to jakie macie sprawdzone przepisy na rozszerzanie diety teraz, w okresie zimowym kiedy nie ma zbyt wielkiego wyboru warzyw i owoców z upraw ekologicznych?

Moja mała ma prawie 8 miesięcy, trochę już je innych produktów niż mleko mamy, ale przyznam szczerze, że nie mam pomysłów na menu. Mała dostaje różne kasze z dodatkiem jabłka lub przecieru z malin, który zamroziłam latem, albo papki z marchewki, ziemniaka, pietruszki, dyni czy buraka. Te same warzywa dostaje do ręki w ramach podchodów do BLW. Coś tam podgryzie, więcej ląduje na ziemi, zresztą z papkami lepiej nie jest. Od niedawna dostaje jeszcze kurczaka na parze. Surowych jabłek albo banana nie chce jeść. Koniec nic więcej nie potrafię wymyślić...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Hej,

mój szkrab ma skończone 9 mies. Jest wczesniaczkiem i samodzielnie jeszcze nie siedzi, tak więc pomimo skłaniania się ku blw, odpuściłam tymczasowo, bo technicznie nie bardzo mam jak to zastosować. rozszerzam diete od 6 miesiaca, wczesniej kp, od 7 mies. przeszłam stopniowo na mm, plus wprowadzanie glutenu od połowy 5 miesiaca. Mały ładnie je łyzeczka, najpierw papki, teraz już raczej tylko "podziabane" wiec gryzie tez ładnie. Je kaszki rowniez lyzeczka (na gesto)- kupujemy holle-jaglana, kukurydziana, pszenna, musli, owsiana, orkiszowa, do kaszek dodaje owoce ze sloiczka hipp lub gerber. Z obiadkow ziemniaczek/batat/soczewica zielona/kasza gryczana niepalona/ purre ziemniaczek plus dynia, do tego jarzynka (brokul/marchewka z groszkiem/fasolka szparagowa/brukselka/ cukinia) plus miesko (indyk/krolik/cielecina, lub ryba 2 razy w tyg. losos, dorsz, morszczuk- dzikie, nie z hodowli, karpia w swieta tez probowal), gotuje tez krupnik na wodzie (por, marchew,seler,pietruszka, ryz) plus miesko osobno dodane plus pol zoltka na twardo do zageszczenia. Zoltko w ogole dodaje co drugi dzien polowe, teraz juz podaje 3/4. Calego jaja sie balam, bo pierwsze zoltko małego uczuliło, wiec odłozylam o miesiac i odroczyłam wprowadzenie całego jaja do 11 mies. Do kazdego obiadku lyzeczka oliwy z oliwek/ oleju rzepakowego zimnotloczonego/ lub wiorek prawdziwego masła. Z przypraw majeranek, koperek suszony, oregano, bazylia, tymianek. N desereek owoce sloiczkowe, kawalek jabluszka do raczki, kisiel z bobofruta.

Mały ładnie je, gryzie, jak zacznie swobodnie siedziec moze przejdziemy na blw, ale obawiam sie, ze sie nie naje, teraz kaszke czy obiadek ładnie zjada w ciagu kilku minut, sam otwiera buzke, nie trzeba go zabawiac, nakłaniac do jedzenia, obawiam sie, ze przy blw zacznie sie po prostu tym jedzeniem bawic. No zobaczymy jak to wyjdzie. Powodzenia w rozszerzaniu diety!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Aha, mieso, rybe, jarzyny przygotowuje na parze. Fasolke, groszek kupuje mrozone bonduelle lub hortex, włoszczyzne mam z babcinego ogórdka, reszta swieze z rynku, ryby mrozone, bo uwazam, ze sa bezpieczniejsze i opisane co, skad, kiedy lowiono, swiezych bym sie bala z niesprawdzonego zrodla, jaja zielononózki takze od dziadków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

stosowałam blw jakoś od 6,5-7 mies, mały jeszcze nie siedział, ale podjadał sobie bawiąc się na brzuchu ;) wcześniej dostawał tylko pierś (i od 5 mies ciumkał sobie też w pozycji na brzuchu bułkę czy skórkę chleba w ramach glutenu)
jak usiadł podsuwałam mu to co sami jedliśmy oczywiście w granicach zdrowego rozsądku ;) i tak dostawał na początku po troszku i po kolei początkowo chleb z masłem, ogórka, czasami dobre drobiowe wędliny, marchew, brokuł, ziemniak, banan, gruszka
stopniowo dawałam coraz więcej
mięso dość późno zaczął przeżuwać, bo zęby wyszły baaaardzo późno, na roczek chyba miał tylko 2 :) za to rybka spoko
większość lądowała na podłodze jakoś do roku, pierwszy większy przełom był ok 10 mies, gdzie troszkę więcej zjadał niż na początku ale i tak wyrzucał większość, po roku jakoś około 50% lądowało w brzuchu, ale nie przejmowałam się tym, bo i tak głównym jego pokarmem było mleko
teraz ma prawie 3 lata i je więcej niż jego dwie starsze siostry razem wzięte (4 i 6) ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Przy pierwszym synku BLW - stosowałam na zasadzie eksperymentu- tzn, kaszki dawalam na sniadanie i na kolacje lyzeczka - na gesto. Zupki papki swojskie, tresciwe na gesto... - wniosek długo chciał być karmiony; drugie synek - początkowo dostawał również papki i kaszki.
Rownoczesnie zawsze i tak byly warzywa gotowane na parze, swieze, i owoce..., jednak szybko sam pokazal czego chce- jak sam chwycil kurczaka i z krzykiem nie chcial wypuscic- doszło do mnie że jednak wybral i chce sam jesc- efekt- dziecko roczne samo duzo probpwalo i sporo jadlo- obecnie dwulatek je sam- wszystko - bez karmienia i zadnej pomocy- praktycznie jak skończył poltora roku zaczał być samodzielny zupelnie jesli chodzi o jedzenie- - tez w tym czasie zdjeta pielucha- nauka trwala 7 dni... od razu zdjeta na zawsze... - nie da sie ukryc ze duza zasluga we wszystkim starszego brata- roznica jest 1,5 roku miedzy dziecmi.
Jednak BLW warto i nie ma sie co zastanawiac- dziecko nie da sie skrzywdzic zje z pewnoscia...
Ja żaluje ze słuchalam rad i bawilam sie w papki ze starszym... - on poczatkowo jadl wszystkie warzywa i owoce- a po stosowaniu papek zaczal kombinowac... teraz zaczyna sie to normowac- ale to trwa...- generalnie mlodszy je wiecej i duzo szybciej od starszego...

Moje dzieci pozno mialy zabki- nie przeszkadzalo to w jedzeniu absolutnie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Jako, że moje dziecko było butelkowe zaczęłam od wprowadzania papek, ale szybko przeszliśmy na BLW. Z kolejnym dzieckiem będę stosować tylko BLW.
Zaczynałam od warzyw gotowanych na parze i krojonych w słupki, kawałków mięska i skórki od chleba, większych kształtów.
Obecnie ma półtorej roku i jemy posiłki wspólnie, bez karmienia go. Samodzielnie ogarnia widelec i łyżkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Dzięki wielkie za opinie! Będę starała się młodej dawać jak najwięcej jedzenia do ręki. Śniadania i zupy póki co będę dawać łyżką, albo jej będę dawać łyżkę :) Też tak robiłyście/ robicie czy może jednak kubkiem dawałyście zupy i kasze?

Dzięki też za pomysł na krupnik, już ugotowałam i zamroziłam w porcjach na później :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

ja robiłam kaszki płynne, bo jakoś nie chciały mi wyjść takie gęste, żeby w słupki kroić ;) podawałam z doidy cup, zupy też- warzywa na talerz, woda do kubka :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Ja też płynne, ale gęste, żeby łatwo nabierały się na łyżeczkę. Zazwyczaj Młody miał swoją a ja drugą i na początku trochę mu pomagałam -jak to nadgorliwa matka ;) Z czasem na tyle opanował jedzenie, że je sam.
Ale przyznam z ręką na sercu, że kasze na mleku je dosyć rzadko, raczej w formie sypkiej jako dodatek do obiadu/kolacji. No ale to już duży chłopak :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Dziewczyny, zupy do kubka serio? Nie chcę wyjść na złośliwą ale czy Was też tak karmili? A może od razu do butelki zupkę wlać :P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

W metodzie BLW każą do kubka dawać to co płynne, żeby łyżki nie używać. Swoją drogą nasze mamy w butelkach nam zupy dawał, bo wtedy zastępowało się jeden posiłek mleczny zupą w butli jak dziecko było na butelce. Przynajmniej moja mama i teściowa tak opowiadały.

Doidy mam i wodę z niego młoda pije. Butelki w ogóle nie uważa więc to jedyna metoda.

Ja na początku małej dawałam łyżkę tylko nakładałam na nią co trzeba, teraz ją karmię, żeby w ogóle coś do tego dzioba trafiło i mniej sprzątania jest po jedzeniu. Chyba jednak wrócę do opcji z oddawaniem jej łyżki. Mam wrażenie że gotowanie kasz na sztywno i krojenie się nie sprawdzi bo wszystko co się da mała miażdży w piąstkach i to już nie ląduje w buzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

hmmm, kasze dawałyście krojoną w słupki?
Serio nie słyszałam o tym. BLW mam książkę i stosowałam - ale serio jakoś nie utkwiło mi w pamięci aby płynne do picia dawać a reszta na talerz... - aż chyba z ciekawości jeszcze raz poczytam.
Moje dzieci nic gestego do picia nie trawiły... żadna kasza z butelki czy zageszczone.
Sama łyzeczka i tyle- plastikowa mała- do kaszki na gęsto stosowałam, konsystencja gestej kaszy manny...
Zupki mlodsze dziecko dostawało w bulionówce i przeważnie najpierw wypijał zupkę płynną z tej bulionówki a reszte sam łyżeczka i ręką... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Stosowalam tylko i wylacznir blw od poczatku rozszerzania diety. Od poczatku warzywa i mieso w wygodne do zlapania paski/slupki, z czasem gdy w ruch poszedl widelec posilki zaczelam kroic w "kostki" (wygodne do nabicia i wlozenia do buzi), kasze manne czy owsianki zawsze gotuje na gesto ale nie by kroic tylko jako gesta zupa by w drodze od talerza do byzi nie wylatywalo z lyzki - za szybko ;) zupy na oboad podawalam (i niektore nadal tak podaje) warzywa, mieso, makaron na talerzu a zupa w kubku do popicia :)a jak zupa gesta - krupnik, grochowka to w glebokim talerzu i lyzka :)
Na samym poczatku pod krzeselko dawalam cerate - latwiej sie sprzatalo ;) teraz to prawie czysciutko :)
Osobiscie polecam blw :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Aaaa i odnoscie pytania o produkty - o tej porze roku warto korzystac z mrozonych produktow :) sa pewniejsze niz "swieze" :)
Jesli masz konto na fb to sa tam grupy dotyczace blw, grupowicze wrzucaja tam sprawdzone przepisy :) oraz blog alaantkowe blw tam dwie mamy wrzucaly przepisy ze zdjeciami na rozny wiek :) lacznie z przepisem na super smaczny tort na roczek ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Słoneczko - dobry pomysł z FB, nie pomyślał o tym. Podłączenie się do grup.
Mrożone warzywa faktycznie są lepsze zimą, ale czy któraś z Was spotkała się z mrozonkami ekologicznych warzyw i owoców?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

1985sloneczko - fajne sugestie- dzięki przy okazji :)
moj młodszy to prawie rownolatek- 14.10 :) - BLW -sie sprawdzilo super, sam je juz od dawna...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

a czy któraś z mam orientuje się, czy w najbliższym czasie są jakieś warsztaty z BLW w Gdańsku?

Moja córa niedawno skończyła 5 miesięcy, baaardzo interesuje się już jedzeniem, ma ząbki, od pewnego czasu daje jej zblendowane warzywa, jednak nie w konsystencji półpłynnej (słoiczki od 4mca mają jak dla mnie koszmarną konsystencję) takie bardziej zwarte papki, zdarzają się też małe kawałki, dodaje kaszę manną, w ten sposób wprowadziłam już jej kilka warzyw, gluten, albo ją karmie, albo daje jej oblepioną łyżeczkę warzywami i sobie wcina, bardzo chętnie. Jednak mała jeszcze nie siedzi, wszystko to dzieje się w pozycji półsiedzącej w nosidełku.

Nie mam pojęcia kiedy wprowadzić jej warzywa gotowane w słupkach, kasze itp, mogę już teraz?? czy czekać aż stabilnie będzie siedziała, ale co jak nastąpi to np po 7 miesiącu?

Podoba mi się ta metoda, ale mam milion pytań :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Dobre pytanie o warsztaty, podbijać, może ktoś coś wie.
Moja od początku dostawała do łapki kawałki warzyw. siedząc w nosidełku radziła sobie z nimi świetnie,ale nie ma nadal zębów wiec tylko skrobala działami, albo lizala np surową marchewkę, albo seler naciowy. Chyba niczego nie udało jej się połknąć bo nawet jeśli coś odskrobala to i tak wypluwala wiec nie bałam się zadlawienia.

A, fajny sposób na podawanie ziemniaków wymyśliłam. Ponieważ moja wszystko co trafi do rąk najpierw zgniata to ciężko jest z podawanie gotowanych warzyw do łapy, ale spróbowałam upiec ziemniaki w grubych słupkach. Wyszly dosyć suche na zewnątrz i miękkie w środku, oderwałem jedną końcówkę takiego słupki, dałam małej a ona dziaslami wyciagala sobie po trochu miękka papkę ze środka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Nata - wszytsko zależy od Ciebie, ja czekałam aż będzie siedzieć a zaczął sam siadać jak miał 10,5miesiąca i wtedy zaczęliśmy rozszerzanie diety :)
Polecam przeczytać książkę naprawdę rozwiązuje wszystskie problemy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: BLW czy karmienie łyżeczką - żywienie w pierwszym roku. Jakie macie doświadczenia?

Ważne żeby to co podajemy dziecku było łatwa to chwycenia. Małe dziecko nie ma jeszcze rozwiniętych zdolności manualnych. Ja owoce i warzywa kroję w dosyć duże kawałki które dziecko może złapać i gryźć. Czasem zdarza się że chwyci np. całe jabłko i próbuje się do niego dobrać ;) Co do warsztatów to będą niedługo w Gdyni http://dziecko.trojmiasto.pl/Warsztaty-BLW-Bobas-Lubi-Wszystko-imp419836.html
W Gdańsku na razie chyba nic nie ma.
Pozdrawiam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Teraz to się chyba sporo zmieniło i dużo osób podąża metodą BLW. Akurat trafiłam na wątek i jak dla mnie blw to najlepszy wybór. Jeśli ktoś z Was podobnie jak ja dopiero niedawno zaczął przygodę z rozszerzaniem diety to polecam Wam ten artykuł ze strony maluszek.eu https://maluszek.eu/rozszerzanie-diety/ Na stronie są też fajne przepisy, które można śmiało wykorzystać, sprawdzone. Synkowi dużo smakuje, a szczególnie placki z Mascarpone.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (37 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...

gdzie kupić opłatek? (13 odpowiedzi)

gdzie można zakupić opłatek?

pożyczka hipoteczna? (18 odpowiedzi)

moim rodzice mają mieszkanie własnościowe ( maja po 65.70lat) niestety ja niemam żadnej zdolności...