BRAK MIEJSC PARKINGOWYCH
Jak długo władze miasta będą walczyły z postępem, zamiast ułatwiać życie mieszkańcom ?! Liczba samochodów rośnie i będzie rosła nadal. A jak jest z miejscami parkingowymi wszyscy wiemy. Zamiast się cieszyć, że ludziom może się łatwiej żyć, na siłę chcą zwalczać ten postęp. Poza tym nie zapominajmy, że wielu ludzi nie siedzi osiem godzin w tym samym biurze, lecz w ramach swojej pracy musi się przemieszczać wielokrotnie w ciągu dnia. Transport publiczny jest wówczas ogromną stratą czasu. Nie dojadę, nie zarobię, a miasto z podatków za tę pracę funkcjonuje. Może, szanowni kierowcy, warto zacząć myśleć o jakimś proteście?