Chciałabym pdzieli się swoją opinią na temat badania hsg i podziękowac prsonelowi szpitala za opiekę i dobre słowo, szczególnie Pani Doktor Justynie Haluk :-) Mimo, że badanie jest sprawą bardzo subiektywną, bo zależy od kilku czynników, to moje badanie przebiegło na prawde ok.
Najgorsze było czekanie, bo wtedy się myśli, denrwuje itd..ale wiadomo, trzeba poczekac, nikt nam nie każe czekac specjalnie.
Zajęły się mna bardzo miłe Panie lekarki (był też Pan doktor, równie miły). Najpierw wypełniłam wszystkie dokumenty, następnie przeprowadzono ze mną szczegółowy wywiad i poinformowano o przebiegu badania itd.
Potem zaprowadzonomnie na badanie. Samo badanie trwało może 7 minut. Najmniej przyjemny moment to uczucie włożenia aparatu Schultza, ale to na prawde trwa chwilę i dźwięk aparatury :-) Określiłabym badanie jako iekomfortowe, ale mnie nie bolało.
Postanowiłam napisac o tym, bo wiem, ze w internecie jest wiele negatywnych opinii o badaniu, potem je się czyta i przychodzi strach...a ten na prawde ma jedynie wielkie oczy.
Proszę się nie bac, nawet jeśli poboli, to chwilę.
W szpitalu Copernicus bardz dobrze się mną zaopiekowano.

Znalazłam ten post gdy sama czekałam na badanie HSG w Copernicus w Gdańsku i podtrzymał mnie na duchu :) Swoje badanie miałam wykonywane wczoraj przez Pana Doktora Grzegorza Natorę. Pan Doktor już podczas rejestracji na badanie okazał się bardzo miłym człowiekiem a podczas samego badania tylko się to potwierdziło. Jeżeli chodzi o samo badanie: tak jak moja koleżanka powyżej na początku w rejestracji wypełniłam wszystkie wymagane dokumenty a Pan Doktor przeprowadził ze mną wywiad. Następnie zostałam zabrana przez Pana Doktora i asystująca Panią Doktor do pokoju RTG, gdzie wykonywane było badanie. Po położeniu się na stole został zamontowany aparat Schulza, uczucie przypominało zakładanie wziernika przy badaniu ginekologicznym (np. cytologii), potem Pan Doktor powiedział, że mogę poczuć lekkie ukłucie, i rzeczywiście takie się pojawiło. Następnie został wpuszczony kontrast, lekarze wyszli do drugiego pomieszczenia, a RTG robił zdjęcia. Kontrast został wstrzyknięty jeszcze 2krotnie, po każdym wstrzyknięciu były wykonywanie zdjęcia RTG. Uczucie po wstrzyknięciu kontrastu było jak skurcz podczas miesiączki i takie lekkie rozpychanie. Po trzecim podaniu kontrastu i zrobieniu zdjęć Pan Doktor wyjął aparat Schulza i badanie się zakończyło. Całość od założenia do wyjęcia aparatu nie trwała nawet 10 minut. Badanie nie było bardzo bolesne ale nieprzyjemne. Na wyniki mam czekać około tygodnia. Nie ma się czego bać dziewczyny, badanie da się spokojnie przeżyć bez znieczulenia, nie jest przyjemne ale nie jest też mocno bolesne. Dziękuję Panu Doktorowi i personelowi uczestniczącemu w badaniu :)

Lilka czy możesz powiedzieć jak umówić sie na to badanie? Próbuje telefonicznie ale chyba trzeba sie wybrać osobiście do szpitala? Bardzo proszę o odpowiedz

Idź do szpitala na klinicznej. Bez problemu zapiszą Cie na HSG. Miej przy sobie skierowanie ;) Mnie czeka pod koniec marca