Pierwszy raz w życiu (a do najmłodszych nie należę) zdarzyło mi się w tej przychodni, aby pobierała mi krew osoba bez białego ,,kitla''. nawet nie wiem czy była to pracownica tejże placówki. Gdzie sanepid?!!!!!!!!
Jak to możliwe?

I oczywiście przyszłaś z tym na forum zamiast na miejscu coś zrobić?

W zasadzie masz rację. Nic nie zrobiłem na miejscu, ale chyba wiem kogo powinienem o tym fakcie poinformować.

nie wiem jak była ubrana Pani, która pobierała krew ale tam nigdy nie mają białego kitla... Panie te posiadają inny 'strój roboczy'

to prawda, w postaci swetrów i kurtek gdy co 5 minut biegną na fajkę:))

Nie taki strój mi chodziło... :)

Jestem tam na badaniach dwa razy w tygodniu i nigdy jakiś nieprawidłowości nie zauważyłam :)

Dziś pobierali mi krew, za odpłatą 60 zł.szok ,zaczeła pielęgniarka bez rękawiczek,po zwróceniu uwagi myślałam,że będzie bić ,zakompleksiena kobieta,brak profesjonalizmu i obycia. Pozdrawiam

Chodzę na pobranie krwi do gab. zabiegowego co 2 tyg. i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby pobierała mi krew pielęgniarka bez rękawiczek. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu Pań z zabiegowego, umiejętności oraz sprawności z jaką pracują.

A co Tobie po rękawiczkach - to jej sprawa, czy zabrudzi sie krwią z Hi/v-em czy nie - widać lubi ryzyko.

tak jest rękawiczki chronią pobierajacego, ale co ochroni personel przed przed złośliwością pacjentów? :) pozdrawiam wszystkich przewrażliwionych :)

A kto obroni pacjenta przed nieuprzejmością, arogancją i podmiotowym traktowaniem. Otóż nikt. Pacjent może jedynie liczyć na taktowne i kulturalne potraktowanie ,lub może być jak to określono przewrażliwiony i powołać się na prawa pacjenta.

Zgadzam się, bądźmy wszyscy bardziej życzliwi dla siebie, a będzie nam się lepiej żyło :)

POZDRAWIAM PANIE Z GABINETU ZABIEGOWEGO. OD TRZECH DNI CHODZĘ TAM NA ZASTRZYKI. PANIE PRZESYMPATYCZNE W RĘKAWICZKACH, NIEBIESKICH UNIFORMACH. .PEŁEN PROFESJONALIZM.

Kilkakrotnie byłam zdana na pielęgniarki z zabiegowego, uważam,że są to kobietki z powołaniem i ze "sztuką" podejścia do pacjenta. Ludzie nie oszukujmy się, każdy pacjent jest inny i niestety większość z nich w dzisiejszych czasach cholernie roszczeniowych, nakręcanych przez media i tego typu fora.
Mało który pacjent wchodzi tam z uśmiechem na twarzy i z codziennym pozdrowieniem "dzień dobry" a oczekiwania zwrotne ma wygórowane.
Dla mnie profesjonalizm.
Rękawiczki ładne - kolorowe :-)

Pozdrawiam Panią Asię.