Zaciekawieni opiniami o wartej odwiedzin, neapolitańskiej Trattorii w Gdyni, postanowiliśmy, sprawdzić "co jest na rzeczy". Wybór padł na późne popołudnie. Po wejściu poczuliśmy dobry klimat tego miejsca (kameralny wystrój, włoska muzyka w tle i najważniejsze PRAWDZIWY WŁOCH na sali, który po ciepłym powitaniu, wskazał nam stolik. Wybór padł na Margherite i Parmę (łącznie ok. 55zł). Po niedługim czasie dostaliśmy nasze pizzę, których fenomenalny smak i zapach, z przyjemności wspominamy do dziś. Mega cieniutkie ciasto na całej pizzy, za wyjątkiem brzegów, które były grube ale bardzo puszyste i najważniejsze bardzo smaczne, co rzadko się zdarza. Ciągnąca się mozzarella, świeża bazylia, aromatyczne Prosciutto, można rozpłynąć się z zachwytu :) Jedyny incydent, który odbiera część apetytu to kwestia uprzejmości kelnerki i jej przeszywającego spojrzenia, po którym nie wiedzieliśmy czego mamy się spodziewać. Czuliśmy się zlekceważeni, gdy na proste pytanie "jaką pizzę mogłaby Pani polecić", usłyszeliśmy "wszystko macie Państwo w Menu"... Mimo to na pewno wrócimy, spróbować innych specialności. Oby tylko "Marianna", jak wołał ją kucharz, była w lepszym nastroju, a będą same 6. Polecam