Wbrew pozorom niski obcas jest lepszy niż baleriny, tak mi powiedział ortopeda, chodzi o krążenie żylne ( w największym skrócie, nie znam się na tym, zapamiętałam jedynie, że dla stóp najlepszy jest obcas 3-4 centymetrowy, bo na płaskim obuwiu typu baleriny jest mała amortyzacja wstrząsów z uwagi na cieniutką podeszwę). Sama też zauważyłam, że po długim chodzeniu w balerinach nogi bolą mnie bardziej niż po całym dniu w wysokich szpilkach. Ale nie wiem, na ile to kwestia ortopedyczna, na ile budowa moich stóp, a na ile po prostu wygoda ( lub niewygoda) butów :)
Przetestuj i baleriny, i kaczuszki wcześniej, chodząc w obydwu parach przez cały dzień- to Ci odpowie na Twoje pytanie :)
3
0