Niesamowicie emocjonujący spektakl
~Fanka OFFa
(2 lata temu)
Cudownie jest podziwiać aktorów-amatorów na scenie, a w szczególności, gdy są twoimi znajomymi. Grupa teatru OFF Junior dała radę utrzymać swój poziom i w tym roku. Odkładając na bok sympatię, którą darze kilku występujących naprawdę uważam, że był to spektakl udany. Zaczynając od samej koncepcji tekstu klasycznego utrzymanego we współczesnej konwencji. Myślę, że była ona wywarzona w doby sposób. Ogromną zaletą były sceny dwójkowe i widocznie dopracowane monologi. Niestety sceny grupowe moim zdaniem były tylko ok, bez szału, chociaż miały potencjał. Bardzo dobrze się bawiłam, bo spektakl zawierał w sobie dużo podtekstów i elementów komediowych. Co było sporym atutem, to na pewno- wykorzystanie możliwości sceny kameralnej Teatru Muzycznego. Przez jej niewielką powierzchnie można było doznać bliskości z aktorami, szczególnie w scenach, gdzie zaczynała się interakcja z widzami. Kilkukrotnie aktorzy wybiegali też schodami, po stronie widowni, co tym bardziej burzyło bariery na poziomie aktor-widz. Chcę też tutaj docenić przepiękne kostiumy, które w części zostały wykonane przez samych artystów. Muzyka, jak i efekty dźwiękowe nadawały klimat, jednak na pewno nie były kluczowe. Można by rzec, że scenografii tak naprawdę nie było na środku stale stał podest, a w niektórych scenach pojawiał się tron. Podczas całego spektaklu było użyte tylko kilka rekwizytów, co pozwalało tym bardziej skupić się na aktorach, a właśnie to cenię sobie najbardziej. W pamięci jako najlepsza scena zapadła mi rozmowa- Pustelnika z Balladyną, brzmiąca niesamowicie naturalnie i do końca trzymająca w napięciu. Uważam, że najważniejszą rolę odegrała tu Balladyna, a dokładniej dziewczyna ją grająca, która oddała emocje całkowicie i w bardzo dobry sposób budowała napięcie. Cudownie było wspierać znajomych swoja obecnością i zobaczyć "swój" teatr na nowo, z zupełnie innej strony. Inspirująco i pozytywnie, czyli tak jak ostatnio lubię najbardziej.
2
0