Bardzo dobre jedzenie
Kolacja była prawdziwą ucztą dla podniebienia. Do tej pory wspominam najlepszą jagnięcinę jaką kiedykolwiek jadłam. Smak, zapach, sposób podania to mistrzostwo świata. Na przystawkę zamówiliśmy małże Św. Jakuba i zupę krem z pieczonych buraków. Wszystkie dania podane na najwyższym poziomie. Próbowanie tego czego się nigdy nie jadło było prawdziwą przyjemnością: lody tymiankowe, espuma orzechowa...mmm pycha. Obsługa kelnerska bardzo miła i służąca pomocą. Jednak wystrój lokalu trochę zaskakuje. Moim zdaniem jest on za mało przytulny i elegancki. Jednak to w niczym nie przeszkadza. Uważam, że były to niezwykle mile spędzone dwie godziny. Na pewno jeszcze tam zagościmy.