Panie pracujące w Administracji osiedla nr 4 są bardzo nieprzyjemne. Człowiek wchodzący, aby załatwić tam jakąkolwiek sprawę czuje się od razu odepchnięty i zrównany z błotem. Wydają się, jakby za karę tam pracowały, a przecież na ich miejsce jest mnóstwo osób, które z uśmiechem na twarzy pomogą ludziom załatwić sprawy. Radzę zmienić kadrę. Może młodsza okaże się bardziej kulturalna?

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią w "całej rozciągłości". Paniom pracującym w administracji osiedla nr 4, delikatnie mówiąc, brak kultury. Kultury, która powinna charakteryzować każdego "zwykłego" człowieka w relacjach z innymi. A to przecież urzędniczki na "stanowiskach". Wstyd i żenada.

Zgadzam się równierz z powyźszą wypowiedzią w caŁości