No cóż nie miałem tyle szczęścia co osoby , które mogły wystawić pozytywny komentarz. Od początku - kelnerki były zajęte szykowaniem stołu dla kogoś kto miał przyjść kiedyś kiedyś, bo jak wychodziliśmy po godzinie stolik nadal był wolny. Złożyliśmy zamówienie OK. Dwa makarony (czas oczekiwania 20 minut) i pizza - poprosiliśmy o podanie szybciej, gdyż wiem ,że robi się ją do 15 minut. Mój 5 letni synek poszedł zapytać po 20 minutach kiedy dostanie pizzę, dostał konkretną odpowiedź JAK SIĘ ZROBI TO BĘDZIE. Po 30 minutach podano...makarony, penne z brokułami totalnie suche bez sosu - w biedronce jest lepsze, no i mój makaron tagiatelle z warzywami było pyszne tylko sosu jak wywaru w zupie 2/3 talerza (chyba kucharz zalał sos 2 razy do mojego talerza... A pizza synka za 23 zł....pozostaniemy przy Leone...To moje 81 zł najgorzej wydane w ciągu ostatnich 3 lat na jedzenie, a konsumuję na mieście dość często...i wielki smutek mi się ciśnie na usta. Tomku - właścicielu Quo vadis. Znajomy , wandalex@wp.pl