Plac zabaw- fajny, można sobie zdrowo pohasać. Ale dodatkowe opłaty to totalna porażka (pociąg, gokarty, koparka, symulator jazdy, zabawka z wyskakującymi zwierzakami- sporo tego!). Obsługi praktycznie brak- są tylko tam, gdzie trzeba pieniążki zebrać. No i te kolorowe, chemiczne "cuda" w "restauracji" i przy wyjściu... Wkurzyło mnie to- bawilibyśmy się super, gdyby nie ciągłe tłumaczenie dzieciom, że nie, tego kupować nie będziemy, za to dodatkowo płacić nie będziemy itd. Rzeczywiście wydaje się, jakby Loopy's stworzony był,żeby jak najwięcej pieniążków z rodziców ściągnąć... A w łazience weszłam w kałużę w skarpetce (fu!)