Nie zgadzam się z opinią że łamane są przepisy liturgiczne w jakiś ''drastyczny'' sposób.Ktoś napisał że kapłani ''wypinają się'' przy ołtarzu na Pana Jezusa.Liturgicznie bodaj jest to dozwolone w czasie mszy.Centrum liturgii jest ołtarz i wówczas kłaniamy się ołtarzowi.Wyjątkiem jest gdy kapłan podchodzi do tabernakulum i wtedy musi przyklęknąć.Opinia o modernizmie jest jakby przesadzona.Jeśli chodzi o kapłanów:wiadomo zastrzeżenia mogą być, bo to też ludzie ale cieszmy się że w ogóle są jacyś kapłani bo np. w Holandii ich nie ma a w związku z tym nie ma mszy.

Zapewne chodzi o ukłon w stronę ołtarza ale przy jednoczesnym szacunku do Najświetszego Sakramentu , który jest w tabernakulum. Jedynym rozsadnym rozwiązaniem jest jak mi się wydaje ukłon od strony wiernych. Wtedy jednocześnie kapłan oddaje cześć ołtarzowi jak i Najświętszemu Sakramentowi. Wogóle to bardzo podoba mi się liturgia mszy trydenckiej, która jest bardziej rozbudowana. Jakby takie msze zostały wprowadzone, chętnie bym na nie chodził. W kolegiacie jest odpowiedni do tego ołtarz więc chyba nie byłoby problemu.