kilka dni temu mój syn wraz z dwójka przyjaciół zamówili na swoje osiemnaste urodziny wielki 8 kg tort w kształcie prostokąta, jak najbardziej płaski, żeby było łatwo podzielić na wielu gości. Zamówienie przyjęto na ul Świętojańskiej. Tam też pojechałam z synem by ten tort odebrać. W cukierni odeslano nas bez słowa przeprosin na ul. Abrahama.Tam z kolei wydawanie toru trwało ok. 40 min. pani z uśmiechem stwierdziła, że po co przyjechaliśmy po tort skoro oni świadczą usługę dostawy a na koniec kazała nam zapłacić 100 kaucji za deskę ze sklejki (wartą jakieś 5 zł) na której był tort. Oczywiście w tej słynnej cukierni z tradycjami nie można płacić kartą "bo nie ma terminala". Dobrze, że syn był ze mną, ja byłam dużym samochodem i przypadkowo miałam przy sobie gotówkę, bo zazwyczaj wszędzie płacę kartą Jestem bardzo niezadowolona z bezmyślnej obsługi, która zlekceważyła młodych ludzi nie informując ich o niczym. Co więcej oszukano ich na cenie, bo zamawiali tort po 35 zł za kg a za 8 kg zapłacili 350 zł. To chyba tylko u nas możliwe że im więcej się kupuje tym więcej się płaci. Nigdy więcej nie skorzystam z tej cukierni i nikomu nie polecam.

przestań marudzić kobieto,a może tak się zastanów że nie wszystko zależy od obsługi hymmmm....

Szanowna Pani, skad Pani wie co powiedział Pani syn zamawiając tort?MOZE ZABRAKLO MU SŁOW I NIE POTRAFIŁ SIĘ WYSŁOWIĆ??HA TO JUZ INNA PARA KALOSZY.NIE WSPOMNIAŁA TEZ PANI O SMAKU TORTU ANI SŁOWKA.DOMYSLAM SIE ZE BYL PRZEPYSZNY!!!FURIAAAAA -DESKA,TERMINAL PŁATNICZY ITD....A ZAPOMNIAŁOS SIE JUZ JAK SIE JADŁO NA GAZECIE KASZANKE????TERAZ WSZYSCY NOWOBOGACI!!!WYLUZUJCIE BO ZALEJECIE SIE ŻÓŁCIA!!!