Przyjechaliśmy z Gdyni... z 2 dzieci, 4 i 8lat robiliśmy tam chrzciny naszemu starszemu.Kilka razy były większe uroczystości rodzinne...
dostalismy jedzenie na małych talerzach, bez papryczki pepperoni po które przyjechałam i po pyszny sos winegret ...
Dzieci dostały po pIĘĆ kulek ziemniaczanych,(NAPRAWDĘ PIĘĆ SZTUK) suuuuuchego łososia,
mąż się nie najadł...( porcje były kiedyś)... a teraz ...porażka!!!
zapłaciliśmy , mąż sam podszedł...(ludzi nie było )
Chcieliśmy zwrócić uwagę że nie takie miejsce PAMIĘTAMY!!
Nie było nikogo kto chciał rozmawiać.
Panie uciekały, menadzera nie było, szef kuchni zaczoł mówić że nigdy nie było papryczek do dań mięsnych.. a dziecięce porcje są dla 4 latków!!!!! czego nie ma w karcie . Wydalismy 95 zł i pojechaliśmy z dziećmi dojeść bo byl niedojedzone!!!!
to szczyt!! nikomu nie życzę
a było tyle miejsc po drodze...
podsumowując... dodzwoniłam się w końcu o 11 aby złapać właściciela powiedziałam co się stało..
Kosztowało NAS to pieniądze i zszargane nerwy ...
Nie polecam, choć to był mój pomysł aby tam pojechać, tym bardziej że dzieci nie przepadały za tym miejscem.Słabe wyposażenie nie przyjazne dzieciom!!
JUZ NIE POLECAM. NAWET WROGOWI...