Drzazga z tyłka, sama wzięła... wypadła :D Podmuchasz? Ha ha Over and over again. Szczyt wszystkiego :]
Ty nie masz pojęcia... ile i co ja "powinnam" (?) a ha ha ha
Tak sobie stałam, w tej kolejce po g*wno, przepuszczając wszystkie konkurentki, przypominające "psiapsiowe jajo", że gdy przyszła na mnie pora... odwróciłam się do stoiska z pasztetami. http://youtu.be/xVkU8dDSC9w