Bosko
byliśmy tam (jesteśmy z Poznania) po raz pierwszy ale na pewno nie ostatni.Lokal z zewnątrz nie wygląda jakoś specjalnie zachęcająco jednak w środku...:) Są dwa poziomy jednak miejsca bardzo mało. Ja polecam dół gdzie do wspaniałego housowego bitu przygrywa na żywo człowiek na saksofonie i dodatkowo za barem bardzo porfesjonalny zespół znający się na robocie. Ceny znośne ale nie na każdą kieszeń. Mimo tego jednego minusu z pewnością tam wrócimy przy kolejnej okzaji bo było BOSKO!