Zdecydowanie odradzam korzystanie z usług tej firmy! Dziś zawiedli na całej linii 3 grupy I - klasistów wraz z opiekunami. Wynajęty autokar nie nadawał się do jazdy, policja nie dopuściła go do ruchu. Podejście firmy do problemu również uważam za bardzo niepoważne.

Pani Agnieszko, autokar był sprawny co potwierdził diagnosta na stacji kontroli. Po południu ten sam policjant musiał mi oddać dowód rejestracyjny i przepraszał, wyjaśniając, że to Państwa kilkanaście namolnych telefonów na policję sopowodowało, że postanowił was skarcić.
Powodzenia przy następnej wycieczce - na pewno nie ze mną.

Bez komentarza.

Ciekawe kto w te brednie pana Dobruckiego uwierzy ...
A może skonfrontujemy to z panem Policjantem ?

Żałosne że istnieją jeszcze tacy "przedsiębiorcy" ...

Przykre, ze firma działająca na rynku tyle lat, mająca takie doświadczenie i jak sądzę znająca standardy jakie obowiązują w dzisiejszych czasach oszczędza kosztem zdrowia i życia innych....
Nasz przypadek z tego co widzę na forum nie był pierwszym, który się "przytrafił" Państwa firmie, widać takich jak my "namolnych" jest więcej. Zrzucanie winy na rodziców, którym zależy aby ich dzieci podróżowały bezpiecznie oraz na policję.....no zwyczajnie brak słów.
Czasem lepiej przyznać się do błędu i starać się wybrnąć z sytuacji z twarzą ale jak widać Państwa na to nie stać....

Doprawdy powinien Pan wymyślić bardziej sensowne wytłumaczenie. Policja jest od innych zadań niż karanie nawet najbardziej namolnych rodziców.

http://www.gdansk.policja.gov.pl/serwis.php?nrszuk1=2733

Fantazji Panu gratuluję, aż się uśmiałam. Szkoda tylko, że kosztem rozczarowania mojego dziecka.

Ja polecam byłam z grupą z Łodzi super obsługa i profesjonalizm

Niestety tak to bywa, jak nauczyciele lub rodzice chcą zaoszczędzić na autokarze 2-4 zł na dziecku... Coś za coś - tanie przewozy = niebezpieczne autokary (stare, nienaprawiane pojazdy, zużyte opony, hamulce, brak pasów itp.).
Jak przewoźnik zaniża ceny, to później nie ma pieniędzy, żeby systematycznie dbać o auta. Najpierw musi opłacić haracz dla państwa (kilkanaście podatków), ubezpieczenia, kredyty, leasingi, wypłaty dla kierowców, a dopiero potem myśli o bezpieczeństwie i najczęściej już na to nie starcza. I tu się koło zamyka.
Z kolei jeśli nie zaniży cen, to nie ma pracy.
Mój apel do rodziców i nauczycieli, nie oszczędzajcie na zdrowiu i życiu własnych dzieci.