Brak profesjonalizmu
Uściślam: byłam na usg w ramach skierowania NFZ. Nigdy nie zrozumiem takiego lekarza, który przyjmując pacjentów prywatnie jest przemiły, a gdy usługę refunduje NFZ, jest rażąco nieuprzejmy, nieprzystępny w kontakcie, milczy podczas badania, co powoduje strach pacjenta, następnie zdawkowo udziela informacji tylko udzielając odpowiedzi na pytania (nie zawsze wiemy, o co zapytać). Wyszłam z gabinetu roztrzęsiona, po zaledwie 10-15 minutach, a interpretacji wyniku dokonałam z pomocą Internetu. Zdecydowanie nie polecam - być może sprzęt, jakim dysponuje gabinet, jest odpowiedni,ale postawa lekarza, ktory traktuje pacjenta jak intruza, budzi wiele zastrzeżeń. Pierwsze USG powinno dać pacjentce inne emocje, niż starach i dyskomfort.Jeśli zapłacicie za usługę, zapewne będzie lepiej, ale wszyscy zasługują na szacunek i ludzkie traktowanie.Tak definiuję profesjonalizm - także w kategorii poszanowania odczuć pacjenta