Bramka w sfinksie to jakaś masakra!
Klub jest niesamowity, chodzę tam prawie co tydzień od jakiegoś czasu. Ale takie buractwa na bramce to dawno nie widziałem. To po to ja płace 20 zł za wjazd żeby bramkarz mnie obrzucał obelgami za to że mu nie pokazałem dokładnie pieczątki na nadgarstku kiedy wchodziłem? Żeby nie bylo nie porozumień, nie że nie chciałem pokazać, po porstu miałem bluzę i zdążyłem podciągnąć rękawa. Masakra, popracujcie panowie nad tymi karkami bo to psuję wszystko