Brawa dla instruktorki Marty
Chodzę na zajęcia fitness ponad dziesięć lat - dla mnie jest bardzo blisko. Niestety zmiany jakie są od dwóch - trzech lat wprowadzane tylko pogarszają ofertę. Po każdej zmianie kolejna grupa kobiet odchodzi a ja też zaczynam się rozglądać za nowym klubem. Póki co trzyma mnie tam jedna osoba - instruktorka Marta. Od ponad roku wybieram tylko zajęcia prowadzone przez nią. Staram się chodzić trzy razy w tygodniu choć godzina 17.30 dla mnie (i jak słyszę) dla innych kobiet pracujących (zwykle do 16.00 + powrót do domu) jest naprawdę trudna. Właściciele kompletnie nie liczą się z tym. Są zajęcia body shape, które kończą się o 21.30 czyli w domu jest się o koło 22.00 i aby rano wstać do pracy, należałoby po tym wysiłku pójść zaraz spać!!!
Wracając do Marty - pełen profesjonalizm, przygotowany i przemyślany program każdych zajęć. Trzy razy w tygodniu i za każdym razem inny zestaw ćwiczeń (wiadomo - organizm się przyzwyczaja). Widać, że Marta śledzi najnowsze tendencje i wprowadza je, respektując możliwości ćwiczących.
Mam nadzieję, że tak będzie dalej.
P.S. Do właścicieli - ankieta dla korzystających z klubu da podstawy do twierdzenia, że respektuje się oczekiwania klientów.
Wracając do Marty - pełen profesjonalizm, przygotowany i przemyślany program każdych zajęć. Trzy razy w tygodniu i za każdym razem inny zestaw ćwiczeń (wiadomo - organizm się przyzwyczaja). Widać, że Marta śledzi najnowsze tendencje i wprowadza je, respektując możliwości ćwiczących.
Mam nadzieję, że tak będzie dalej.
P.S. Do właścicieli - ankieta dla korzystających z klubu da podstawy do twierdzenia, że respektuje się oczekiwania klientów.