Byłem stałym klientem
Do niedawna byłem stałym klientem lokalu - zawsze smacznie, zawsze szybko (panie z obsługi nieco opryskliwe, ale nie było to w stanie zepsuć dobrego wrażenia). Jakieś pół roku temu coś zaczęło się psuć - pizze już nie tak dobre jak przedtem, ciasto słabe, czasem składników tyle co kot napłakał (często niedbale rzuconych tylko na środek pizzy), ale nawet to, przez wzgląd na wieloletnie, częste zamówienia (czasem 5-7 pizz tygodniowo) nie było w stanie zmącić pozytywnego obrazu pizzerii.
Wszystko to skończyło się przy ostatnim zamówieniu - pizza po prostu śmierdziała, mięso było kwaśne w smaku, a dwa kęsy, które wziąłem kosztowały mnie tegorocznego sylwestra - spędzonego w toalecie.
Niegdyś wielki zwolennik, od dzisiaj - największy przeciwnik ostrzegam - NIE JEDZCIE W TYM MIEJSCU!!!
Wszystko to skończyło się przy ostatnim zamówieniu - pizza po prostu śmierdziała, mięso było kwaśne w smaku, a dwa kęsy, które wziąłem kosztowały mnie tegorocznego sylwestra - spędzonego w toalecie.
Niegdyś wielki zwolennik, od dzisiaj - największy przeciwnik ostrzegam - NIE JEDZCIE W TYM MIEJSCU!!!