Proszę o info na temat cen przeróbek sukni ślubnej u krawcowej. Zupełnie nie orientuję się w tej kwestii i mam dylemat... Krawcowa u której ślucznie dopasowałam suknię jest znajomą rodziny. Napracowała się bidulka, wstrzymała swoje zlecenia na 1,5 tygodnia i nie chce ode mnie wziąć pieniędzy. Twierdzi, że to jej prezent dla mnie. Wiem, że kobiecie się nie przelewa i szycie jest jej źródłem dochodów. Źle się z tym czuję i nie do końca wiem jak się zachować w tej sytuacji. Najchętniej mimo wszystko dałabym jej pieniądze ale nie wiem ile?

Ja mam poprawki w cenie sukni... Ale może zadzwoń do jakiegoś salonu, powiedz, że masz sukni,ę do poprawki, powiedz, co jest do zrobienia, i niech Ci zrobią wycenę :) Albo do jakiejś krawcowej, bo w salonie na bank jest drożej :)

ja za uszycie sukienki (nie ślubnej) zapłaciłam u krawcowej w zeszłym roku 300 zł, poprawki to sprawa trudniejsza niż pierwsze szycie, więc myślę że wypadałoby dać przynajmniej 200 -250 zł.
ale zanaczam, że to moja opinia ;)

ja za powiekszenie gorsetu i spodnicy w pasie zaplaciam 150 zł

Moja przyajciółka za zwężenie (dopasowanie do figury) oraz przeróbkę (dość znaczną) części gorsetowej w sukni zapłaciła 150 zł - 3 lata temu

ja za szycie sukni u krawcowej gorseciarki płaciłam 1000zł plus materiały... wyszło mi 1400 z pierdólkami...

ale suknia jak z salonu...

za zwężenie, skrócenie, zmianę "toru"koła i również skrócenie halki, nową tasiemkę zapłaciłam 130zł.

jeja strasznie drogie te uslugi... na szczescie ja mam wliczone w koszt sukni bo szyje w agnes :) uff...