Re: CET na Kowalach - proszę o opinie
Zabraliśmy córkę ze szkoły, ponieważ zauważyliśmy, że środowisko nie wpływało na nią dobrze. Zdarzały się sytuacje, w których widzieliśmy, że trudność nie wynikała z dziecka, lecz z reakcji nauczyciela podniesiony głos, presja czy brak zrozumienia dla naturalnych emocji sześciolatka były dla niej bardzo obciążające. W momentach stresu słyszała jedynie, aby się uspokoiła, zamiast otrzymać wsparcie i spokojne wyjaśnienie.
Z czasem zaczęto sugerować, że to dziecko nie potrafi się dostosować, bo może zapłakać, gdy coś jej nie wyjdzie albo kiedy dorosły mówi do niej podniesionym tonem. Nam rodzicom zasugerowano nawet, że nasze oczekiwania są zbyt wysokie, podczas gdy prosiliśmy jedynie o szacunek, spokojną komunikację i podstawowy pedagogiczny sposób podejścia, a nie o szczególne traktowanie.
Kontakt z psychologiem szkolnym również nie przyniósł wsparcia. Zamiast analizy sytuacji i rozmowy o tym, co może wywoływać takie reakcje u dziecka, usłyszeliśmy, że to córka ma problem i powinniśmy rozważyć dodatkowe konsultacje. Nie było przy tym refleksji, że reakcje dziecka mogą wynikać z atmosfery w klasie i sposobu komunikacji nauczyciela. Uważamy, że rola psychologa to przede wszystkim zauważenie kontekstu, a nie obciążanie odpowiedzialnością sześciolatka.
Bywało też, że określenia typu nieadekwatna czy nienormalna padały w rozmowie przy dziecku. Naszym zdaniem nauczyciel pracujący z małymi dziećmi powinien mieć nie tylko kompetencje dydaktyczne, ale również stabilność emocjonalną i umiejętność wspierającej komunikacji. Dlatego uważamy, że dobór kadry i jej przygotowanie psychologiczne są w tej szkole szczególnie ważne.
Pani dyrektor była bardzo życzliwa i szczerze starała się nam pomóc, jednak na tym etapie było już trudno odwrócić sytuację. Córka coraz bardziej traciła poczucie bezpieczeństwa, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę szkoły.
Po przejściu do nowej placówki córka bardzo szybko odzyskała spokój, radość i pewność siebie. Opinie nowej kadry są spójne z tym, co słyszeliśmy przez lata w przedszkolu: dziewczynka pogodna, empatyczna, aktywna, stabilna emocjonalnie i bardzo mądra. Żadnych uwag dotyczących nadwrażliwości czy lękliwości. To potwierdziło, że potrzebowała po prostu innego środowiska.
Warto również dodać, że klasy w tej szkole są dość liczne około 25 uczniów a przyjęcie do przedszkola nie gwarantuje miejsca w pierwszej klasie; decyzje nie zawsze są szczegółowo wyjaśniane.
Szkoła oferuje wiele atrakcji i ciekawych aktywności, co może być dużym plusem, jednak dla naszej rodziny najważniejsze było poczucie bezpieczeństwa i komfort emocjonalny dziecka. Tego niestety zabrakło. Jesteśmy jednak bardzo zadowoleni z decyzji o zmianie i widzimy, że córka również.
0
0