CHYBA ZACZĘŁA SIĘ LICZYĆ KASA
Witam, uczęszczam do Dojo od prawie roku bo bardzo spodobał mi się klub uźna i miła atmosfera w nim. Pierwszy zgrzyt był kiedy wyjechała mała Madzia i zastępowały ją instruktorki z łapanki, potem Magda blondynka coraz częściej odwoływała zajęcia (teraz chyba jej już wogóle nie ma a była świetna), potem skrócono godziny (ndz zamknięta, sb do 16) a od września już pojechali po całości, ceny wzrosły, rabat 10% za wcześniejszą wpłatę pozabierali, dali za to dwa wejścia więcej co mnie akurat nierobi. Chyba czas poszukać czegoś innego.