Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
Ale o moje cisnienie dba mąż- na odległość. Własnie mnie wkurzył wrrrrrry :(
Zastanawiam sie czy nie chodzic tez do innej lekarki, zalozyc sobie u niej kartę itp.
Bo ta moja gin mnie poinformowała, ze wizyty na fundusz na razie sie skonczyły do pazdziernika:/ a prywatna z usg kosztuje 70zł (może to nie jest jeszcze dużo, ale ja wciaz nie pracuje i zapewne nie szybko zacznę zarabiac). Generalnie gin jest b. dobry, ale w tej sytuacji sie zaczełam zastanawaic czy w ogole sie nie przeniesc do takiej, do ktorej chodziłam wczesniej-starsza, doswiadczona... i okazuje sie, ze jest mozliwosc sie do niej wcisnąc na fundusz.
Wtedy chodziłam do niej w inne miejsce, teraz ma jeszcze inny gabinet i tu ma usg, bo wtedy nie miała.
No i jest dylemat... chciałam, zeby mi szanowny M. cos doradzi, ale tylko sie pokłócilismy :/
Jesli chciałabym chodzic do 2 lub zmienic na tę drugą powinnam chyba to zrobic przed 10tyg (zeby potem problemu z zaswiadczeniem do becikowego nie było).A ta moja -jak pisałam -umówiła mnie na kolejna wizyte za 2 tyg.-niby ok ( na fundusz cieszyłabym sie strasznie) ciekawe jak dalej bedzie mnie umawiac, bo chyba co miesiac wystarczy???
Doradzicie cos, bo ja juz mam metlik w głowie....
0
0