Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
~Koraliczek
(13 lat temu)
dziewczyny fajny pomysł z mailem :D tylko prosze na tlenie bo mi sie inne jakos nie chca ladowac :(
lusia ana ja tez bym chciala nooowy dom, ale mamy ten stary, do remontu.. ale ja mam dopiero 22 lata maz 27 wiec spokojnie moze sie kiedys odkujemy.... marzy mi sie piekny nowy dom tylko nasz, nie zamieszkaly wczesniej... pachnacy swiezoscia a nie stechlizna... no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;p
chciałam wczoraj do Was zajrzec ale miałam istny armagedon w pracy... urodziny siedmioletniego kacperka.... wszystko pieknie ladnie ale chlopcy sie nie umieli juz pod koniec bawic ;/ jeden chlopak z adhd niby (nie uznaje tej choroby, moze sie rozpraszac ale byc grzecznym moze...) ale w kazdym bardz razie zaczal plakac bo nie mogl robic tego co on chcial... no i solenizant mowi ze jest beksa... kurcze jaka wojna.. rzucil sie na malego kacperka.. pobil go do krwi.. zanim dopieglam maly nie mial zeba i rozwalony nos byl... mi sie oberwalo z piesci... taka furia... no to malego na glebe... rece i nogi trzymam bo wierzgal na wszystkie strony i pytam grzecznie czyje to dziecko.... przybiegl ojciec, ale dostal ciegi... nie widzialam takiego dziecka jeszcze.................................. szok.. az mi serce podskoczylo do gardla.. ale maly kacper dzielny pewnie kolegi juz nigdy nie zaprosi na urodziny ;p potem ojca pogryzł i tyle bylo z zabawy...
0
0