Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
Lusia w lutym odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, w marcu okresu nie było od kwietnia Clo...nic nie skutkowało, więc umówiłam się na laparoskopie na 2 lutego. Mąż stwierdził, że w takim wypadku nie warto faszerować się już tabletkami no i w październiku daliśmy sobie spokój. Zadnego Clo, pregnylu, nic...
Tydzień temu 2 listopada zrobiłam test, bo miałam własnie zaczac brac luteine (na ulotce było napisane, że w przypadku ciąży skonsultować się z lekarzem), o dziwo wyszły 2 kreski. Mimo to nie uwierzyłam:) 3 listopada poszłam na bete- wynik 94:)
Do lekarza musiałam czekać ok tygodnia, no i potwierdziło się:))
Najpierw się popłakałam a teraz nie mogę przestać się uśmiechać:)
Oby wszystko poszło dobrze:)
0
0