pewnie jest szczesliwe.. ale Wam staraczkom tez sie uda.. ja w to mocno wierze..musimy sie wspierac, dzielic troskami i radosciami.. uda sie kazdej na pewno:** ja w listopadzie mialam isc na laparoskopie..a tu taka niespodzianka:-))
powiedzielismy mojej mamie..dostalismy piekny bukiet herbacianych roz.. pytam skad wiedziala..a ona..no jak mi powiedzialas,ze musisz mi cos powiedziec jak sie spotkamy.. a wczesniej od kilku dni mowilas o bolu brzucha to skumalam:-))
a dalismy jej pudelko po obraczkach a w srodku jedna fasolka (a moze mialy byc 2?:P) i karteczka z napisem - "do zobaczenie wkrotce..Babciu.. i małe rączki a chwytą Cię za serce..na zawsze.."..mama plakala i ja tez:-)
Stokrotko właśnie jem drugie śniadanie - płatki z mlekiem...
I z szoku otworzyłam buzię i prawie mi wypadły z niej...
Matkoooooooo Kochanaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!
Te tabletki na prawdę dzialają cudaaaaaaa!!!
Jezuuu jak się cieszę, jakbym to ja drugi raz zaszła!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)))