CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Oto jest.

Beta 3311.

Wciąż nie wierzę :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Aszi, ja Tobie zyczę, żeby Sebus szybciej z tego "wyrósł". Moze u Was po prostu kolka minie i bedzie ok :)
U nas jak minęła kolka był lepszy okres, a potem znów sie zaczeły rewelacje :(
Stokrotko, dziękuje bardzo za ciepłe słowa:) To bardzo budujące :D
Czasami własnie jestem dumna z siebie i męza, bo nie sztuka wysługiwac sie babcią ( znam takie przypadki), wiem, ze jestesmy z tym sami, ale radzimy sobie najlepiej jak umiemy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

HEY Dziewczyny, jestescie wspanialymi mamusiami i choc czasami nic ani nikt nie jest w stanie pomoc dzieciatku to najwazniejsze jest to,ze je macie, kochacie, ono was kocha miloscia wielka i bezgraniczna..bezwarunkowa.. maluszki cierpia przez bole brzuszka,zaparcia,kolki...ale to minie.. coraz czesciej bedziecie widzialy zadowolone usmiechya na ich buzkach, codziennie jest jeden krok do przodu..

pamietajcie, ze wspaniale matki maja cudowne dzieci:-))

pozdrawiam cieplutko:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Lena faktycznie jak piszesz o Tymku to jakbym Sebastiana widziała:)
Kurcze wszystko co napisałaś dosłownie jest tym co mam na codzień:)
I masz rację, że dla dobra dziecka zrobi się wszystko. Ja niestety też nie mam pomocy ze strony mamy, bo mieszkamy od siebie daleko. Więc kochana głowa do góry- Tobie zostały już tylko 4 miesiące a nam 10 hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Nooo ja to dopiero pobiadoliłam ;))
Na szczescie człowiek sie przyzwyczaja do tego czego nie moze zmienic...
Poza tym przeciez zrobi wszystko dla dobra swojego dziecka, nawet jak przez rok sie ani razu nie wyspi ( tu zazdraszczam dziewczynom, ktorym mamy pomagają przy maluszkach- to jest luksus, którego ja nie moge doswiadczyc:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Aszi widzę, że nasi chłopcy naprawdę są bardzo do siebie podobni...
My niestety nadal mamy problem ze spaniem w łozeczku, mały teraz tam w ogole nie spi, zasypia kołysany w spacrówce :/ ( czesto z wielkim rykiem) albo noszony na raczach niestety :( Bo zwija sie z bólu, nózki pod brode podciąga - nadal sie męczy strasznie. jak go przeniesiemy do nas do łózka to po jakiejs godzinie, czasem 2 zaczyna sie wiercic, przewracac po całym łozku, nie moze sie ułozyc, w koncu zaczyna płakac, podkulac nózki.... a czasami po prostu zaczyna krzyczec przez sen, wiec znów raczki, potem wózek ( w nim lepiej spi). A że wozek nam sie w sypialni juz nie miesci to któres z nas ląduje na kanapie w salonie, żeby przy nim czuwac... I czasami tak kilka razy w ciagu naocy ( dla mnie noc jest zawsze baaaardzo długa, co spojrze na zegarek to czas prawie stoi w miejscu), na zmianę z męzem, bo bym sie wykonczyła - w efekcie oboje jestemy nie wyspani:/
Dzis jestem po jednej z gorszych nocy, mam wrazenie ze wcale nie spałam, a on sie non stop kręcił.... :((
Słyszałam, że niestety niektóre dzieci męczą sie z tym brzuszkiem do roku!! :( I nic nie pomaga! wiec pewnie jeszcze 4 miechy męki przed nami... :(((
W ciągu dnia tez spi w wózku, bo zakołysany spi dalej, a tak ( gdyby miał wiecej miejsca do przewracania) wybudzałby sie po pół godzinie i koniec drzemki.

Mam swiadomosc, że tak nie powinno byc, że wózek kiedys musi sie skonczyc, ale nie mam na razie siły i pomysłu... Nie mam serce go mordowac w tym łozeczku skoro on i tak cierpi....Wiec męczę sie sama.
Z kupkami tez roznie bywa, jak dam mu sliwki ze słoiczka to go rusza, a tak ma bardzo zbitą kupkę:(
W czw. idziemy do połoznej, ale pewnie jak zwykle nic nam sie pomoże...
W listopadzie jedziemy na 4 dni do Pl ( chcemy odwiedzic moja siostrzenicę, ktora urodzi sie pod koniec miesiaca:), moze wtedy odwiedzimy jakiegos normalnego lekarza...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Kasia jak ci się lepiej zrobiło to biadol ile możesz:)
Ja też mam czasem takie dni jak piszesz. Małego ciągle męczą gazy. Ostatnio trafiliśmy na ostry dyżur, bo standardowo kilka dni nie robił kupki i się męczył. Dostaliśmy syrop na zaparcia i jak ręką odjął. Mały wypróżnia się codziennie.nie zapeszając:)
Ale walczymy jeszcze z kolkami i tak jak piszesz- u nas często o 5 rano jest pobudka i płacz;/ Pocieszam się, że w dzień wtedy odeśpi. No ale mój maluszek lubi płatać figle i nie zawsze śpi. Więc ja bardzooo często chodze na rzęsach.
Swoje emocje wyładowuje na mężu i koło się zamyka. No to ja też sobie pobiadoliłam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

no właśnie mnie tez trochę pobolewa po prawej stronie (takie kłucie raczej). wczoraj skończyłam @. pęcherza raczej nie przeziębiłam. czy zna się ktoś ... co taki ból moze oznaczać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Kasiu no to u mnie wlasnie dziala to wiazanie, mala jest taka spokojna i spi dobrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

u mnie 22 dc tempka 36,8... ale w tym cyklu myślę, że nic z tego nie będzie :/ mało przytulania+ chory mąż+ chora ja + zero objawów owulki i ciąży . Następny cykl będzie ostatnim cyklem przed laparo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Trzymam kciuki stokrotka - za pozostałe dziewczyny oczywiście również:*

Mój @ dobiegł końca. Ale cosik mocno pobolewa mnie podbrzusze (po lewej stronie w zasadzie). Nie wiem - chyba przeziębiłam pęcherz. Ah a jutro do pracy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Aszi, z moich obserwacji wynika, że tylko mój mąż potrafi nauczyć małe dziecko, żeby samo spało w łóżeczku. Mi się to nie udało.

Koralik, to o czym piszesz, o tym wiązaniu to tak się zawija noworodki, żeby miało ciepło i ciasno, bo to pamiętają z brzucha mamy.

Na koniec się poskarżę, bo naprawdę Lidziucha mnie wykańcza między 10, a 19 potrafi spać 20 min, ewentualnie 2 razy po 20. No i ostatnio obudziła się o 4, a następnego dnia o 6 rano. No to sobie pobiadoliłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

u mnie tez bez zmian.. jestem w 22 dc albo w 6 d fl wiec obstawiam,ze jeszcze tydzien no do 10 dni konca tego cyklu...albo @ albo nie:-))

tempki dosc wysokie dzisiaj 36,90, wczoraj 36,93.. zobaczymy jak jutro:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

U mnie bez zmian. Kończę@. 15 wizyta u gina. Może uda mi się namówić ją na cło przy normalnych cyklach(30 dniowych).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

hej co tam u was dziewczyny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Aszi ja mam podobny problem, polozna poradzila by owinac kocykiem tak by raczki zablokowac, bo moja strasznie nimi macha i nie chce zasnac a jak zasnie i tak sie budzi za chwilke.. no i robie jej taki kokonik.. otulam ja, najpierw sie buntuje, proboje machac swoimi galazkami... a potem zasypia, musialam zastosowac bo ona plakala ze zmeczenia azasnac nie mogla, a teraz ladnie spi i zadowolone dziecko mam :) podobno dzieci tak czuja sie bezpieczniej... my tez w wozku, a teraz w lozeczku spokojnie spi.

Ewcius :* no w koncu!! :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Aszi na forum polecają ksiązkę 'Każde dziecko może nauczyć się spać'
Podaj maila na PW albo tutaj, prześlę Ci ją :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Bombelkowa świetne zdjęcie:)
Dziewczyny poradźcie. Mam straszny problem z uspianiem małego tzn. on w ogóle nie chce spać w łóżeczku- odłożony płacze i wybudza się po 5 minutach. W nocy śpi mi w wózku, ale robi się coraz większy, więc bedzie problem co potem...już sama nie wiem co mam robić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

dagolek, preferencji nie mielismy, za bardzo się staralismy, żeby jeszcze wybrzydzać ;) Owszem, gdzieś tam w mojej głowie było takie przeświadczenie, że chciałabym synka. Nie wiem czemu.. może dlatego, że pracując w żłobkach moi ulubieńcy to właśnie byli chłopcy :) Jakoś mam do nich ciągoty ;) hehehe..
A poważnie to na początku czułam się na dziewuszkę, ale od kilku tygodni wiedziałam, że to ptaszolek ;)
Imię wybrane na długo na przed ciążą - Bartosz :)

Ania81 - ja już mam ogromne problemy ze spaniem. Np. dziś od 2:30 do 6 nie spałam, wierciłam się strasznie :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Bombelkowa śliczne maleństwo.. niedługo urośnie i będzie wesoło kopać nóżkami i nie będzie dawać spać..:) moj też niedawno był taki maleńki a teraz jak się wierci to cały brzuch faluje.. :) eh szybko ten czas leci.. a w ogóle to jak się odwróciło na forum wcześniej to same dziewczynki się rodziły, a teraz urodzaj na chłopców:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 9.

Asiunia dzięki :* ale całe szczęście ból pęcherza mi przeszedł :)

Bombelkowa super zdjęcie. A myślałaś, że będzie chłopiec czy dziewczynka? Bo nie pamiętam co Ci przeczucie mówiło :). Macie już jakieś imię dla synusia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Dieta 1000 kcal- szukam dobrej i przejrzystej rozpiski produktów (38 odpowiedzi)

Dziewczyny postanowiłam się wziąć za siebie. Chciałabym spróbować spożywać ok. 1000-1200 kcal...

Trampolina- jaki rozmiar wybrac? (19 odpowiedzi)

Hej, mamy w planie kupic trampoline,ale zupelnie nie wiemy jaki rozmiar kupic najlepiej,sa rozne...

co robicie w takie upały? :/ (122 odpowiedzi)

wyszlam na chwile z dzieckiem bylo po 10- siatej i za kilkanascie minut wrocilam do domu bo nie...