Witam dziewczyny, które pisały na podobnym wątku"Clostilbegyt- czy pomógł zajść w ciążę?" i wszystkie, które nas obserwują. Nie wiem dlaczego, ale poprzedni wątek został zablokowany. Moze Wy wiecie dlaczego? Piszcie co u Was starających się....

Ana, cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze! :DDD
Ja planowo okres powinnam miec w niedziele lub poniedziałek,ale... u mnie róznie bywa :/
Test w niedziele. Jakos nie mam specjalnie żadnego przeczucia- intuicja mi sie chyba "popsuła" (ale pocieszam sie, ze poprzednio tez nic nie przeczuwałam).

czesc Staraczki Moje :)*

pewnie Koraliczek ze sie pochwalilam rodzine i nie tylko... :) wszyscy sie bardzo ciesza :)
jeszcze tylko w pracy sie nie pochwalilam, bo zmienilam prace, ktora bardzoo lubie i nie wiem jak zareaguja, bo jeszcze nie mam umowy na czas nieokresl. ale mam nadzieje ze bedzie ok, tym bardziej ze jak bede sie dobrze czula to chce pracowac nawet do konca ciazy, bo jednak czas szybciej leci i ciagle sie nie mysli op brzuszku... ja jak ma za duzo wolnego czasu to juz zaczynam myslec, czytac jaies glupoty... i sie niepotrzebnie denerwowac...:)

u tak to mnie w porzadku, dzis rano bylo mi odrobine niedobrze, a poza tym czuje sie ok, przed chwila zmierzylam temp z ciekawosci czy progesteron podwyzszony i mam rowne 37 stopni. :)
brzuch przestal bolec... moze to dzieki duphastonowi biore 1 tabl dziennie, moj gin twierdzi ze wiecej nie ma potrzeby !! chyba zeby sie cos dzialo niepokojacego... to dawke sie zwieksza.
Tez jestem ciekawa co u lusi pewnie zajeta jak to przy maluszku....

Aszi jak juz masz dzien okresu mozesz testowac !!! ja zrobilam 1 szy test w dniu spodziewanej @ i juz pokazal 2 kreseczki :)) jedna byla słaba ale była i to najwazniejsze !!

Koraliczek a Ty moze tez jestes w ciazy ... ale jestem ciekawa co test ci pokaze :) trzymam kciuki :)

ale sie rozpisalam ... :)
Lena a kiedy masz dostac okres?
a Ty Olcia jak sie czujesz? ktory tydz?

buziaki dla Was :***

aszi to pisz z samego rana..
olcia u mnie bez zmian, okresu brak ale mam bole jak na @ wiec zaraz przylezie...

Koraliczk a jak u Ciebie?

Zrobie jutro rano:) ale powiem szczerze, że jakoś jestem przekonana co do wyniku. Nie wiem skąd to uczucie, ale wiem, że wynik będzie negatywny.

aszi testuj, w dniu @ mozez juz robic o kazdej porze dnia... :) trzymam kciuki :)

Aszi to może tescik? ;D
w sumie juz mozesz, wynik powinnien byc wiarygodny

Hej!
Ja powinnam dzisiaj dostać okres, ale póki co nie przyszedł. Bolą mnie jedynie piersi. Mam nadzieję, że nie będe musiała brać luteiny, bo to kolejne 10 dni w plecy;/

Własnie tez ostatnio myslałam o Lusi, ja obstawiam, ze juz urodziła, bo za chwile wybije "mój termin", a jej dzidzia jest starsza o jakies 3-4 tygodnie.
Moze niedługo sie do nas odezwie i się pochwali ;D
A ja na ogól nie mam objawów przed @ tylko jak juz przyjdzie to 2 pierwsze dni sa wycięte z zyciorysu tak mnie brzuch boli :((
Teraz od kilku dni mnie tez boli, ale tak inaczej.... ciągnie i kuje...
za to ataki szału mineły na szczescie...
oj sama juz nie wiem...

Lena mnie wybije jutro rano... albo dzis.. teoretycznie ale nic mi nie jest i to mnie martwi, zawsze przed @ mnie bolal brzuch i glowa itp.. nawet rozwolnienia dostawalam podczas okresu.
takze wstrzymaj sie slonko do poniedzialku :) ja tez zatestuje jeszcze w poniedzialek jak nie dostane @

Lena jak by co powtorze w poniedzialek zebym potem nie plakala...
A co z Lusia? Lusiu jak tam dzidzius? urodzilas juz?
Ana kochana :) co u ciebie? powiedzieliscie juz rodzinie o szczesliwej nowinie? ciesza sie wszyscy na pewno co? :)

Ana Kochana, nie dziękuję :) baaaardzo bym chciała!!!
siedze juz jak na szpilkach. zaraz ide do labo niedaleko mnie, ale tylko zapytac ile tam kosztuje badanie beta, bo w centrum juz wiem,ze tylko 2 dyszki (i jeszcze mam mała zniżkę) wiec w pon. tak czy siak pewnie pójde.a teraz że sie nudze to i tu obok sie przejde.
najchetniej juz dzis dałabym sie pokuc,ale.... mąz mnie powstrzymuje...
bo termin @ jeszcze nie wybił :/

Koraliczku, nie wiem co Ci doradzic.
Test zawsze mozesz zrobic dla pewnosci.
Ja mam nadzieję, ze nie doczekam sie @, ale to najwczesniej w niedzielę.

wzielam 1 tab luteiny... zanim odstawie myslicie ze powinnam zrobic jeszcze test? no bo teoretycznie okres powinien sam przyjsc a go nie ma ;/

a mnie nie boli brzuszek na @ :(( a powinna jutro albo w sobote przyjsc... :( beta 10 dni po owu jest wiarygodna?

czesc dziewczynki:)
tak Koraliczek u mnie 6 tydz sie zaczął :) czy brzuszek sie powiekszyl... odrobinke napewno bo macica rosnie... ale piersi mam pełniejsze, nawet maz zauwazył :)
Kasiunia... ja tez mam jakies nerwy na mojego m :P w ciagu 1 godz potrafie byc dla niego miluka a zaraz wybucham i krzycze :Pojjj ciezko maja z nami ci nasi mezowie, ale co my bysmy bez nich zrobiły ??? ;)
mnie dzis tez troszke pobolewa brzuch ale juz mniej. Staram sie myslec pozytywnie, ale zawsze gdzies tam w podswiadomosci jakis lek i obawa jest.
Teraz tylko żyję od wizyty do wizyty,juz sie nie moge doczekac wtorku mam nadzieje ze juz zobacze serduszko...

Koraliczek inseminacja daje duże szanse... w wiekszosci przypadkow konczy sie zaciążeniem :) Bedzie dobrze Kochana !! :**
Lena Tobie też życze braciszka albo siostrzyczki Waszego Aniołka !! uda sie zobaczysz :)*

Cześć dziewczęta:)
Nie zaglądałam tu parę dni i musiałam szybko nadrobić czytanie.
Koralicek słyszałam, że inseminacja daje duże szanse niestety nic więcej na ten temat nie wiem. Kiedyś na forum dziewczyny pisały udaje się ale zawsze za pierwszym razem.
Kasiunia a który tydz u Ciebie?

Ana czytam Twoje posty i widze ze brzuszek Cie boli. Mnie ostatnio tez bolal :( ale biore sobie luteinke dopochwowo 2x2 dziennie i jest okey. Pamietaj nie dźwigaj a po drugie nie siedz w goracej wannie bo to zle wplywa na macicę. A pozatym to mam mdlosci :( i nie chce mi sie jesc i czasami na męża nie moge patrzeć heh ot taki objaw ciążowy (chyba mnie zmieni na lepszy model). Pozdrawiam Was dziewczynki gorąco:):):)

dziewczyny wiecie czy inseminacja daje 100 % pewnosci zaciazenia? bo jezeli wyniki mojego m beda takie same jak 6 miesiecy temu to bedziemy inseminacje robic, tak doktorek stwierdzil..

Ana, widzisz na szczescie miałam rację, że wszystko jest w porzadku! :D
super!!! I Kochana odpoczywaj i się nie stresuj!
Ja poroniłam w 17tym tyg. Przyczyną była jakas infekcja, ale nie wiem czy doczekam sie dokładniejszych badan ... Także nie było to takie zwykłe poronienie w pierwszych tygodniach.
Wczoraj zapalilismy swieczkę dla naszego Aniołka -na Dzien Dziecka ( okropny prezent dla własnego dziecka! :( )
Ale jest jeszcze nadzieja, ze nasze Maleństwo wysłało własnie do nas braciszka albo siostrzyczkę, żebysmy juz nie byli sami w terminie narodzin Aniołka... :)
3majcie kciuki!
Ja trzymam za Was! :)