Witam dziewczyny, które pisały na podobnym wątku"Clostilbegyt- czy pomógł zajść w ciążę?" i wszystkie, które nas obserwują. Nie wiem dlaczego, ale poprzedni wątek został zablokowany. Moze Wy wiecie dlaczego? Piszcie co u Was starających się....

wiecie czasami sie zastanawiam czy stymulacja np. CLO nie osłabia tych pęcherzyków:( może dlatego poroniłam:( ehh już sama nie wiem, bo przecież dziewczyny normalnie po CLO donoszą ciąże prawda?

aguseek- bardzo mi przykro, ale trzymam kciukasy, zeby tym razem wszystko poszlo pomyslnie!

ana- ja chyba koniec maja zaczelam stymulacje,
chyba 4 seria clo ....

a kawka z czekolada? tak pomyslalam, bo tez tak lubie :)

jeny ciagle musze myslec o tym, czy moze w ciazy jestem? ta mysl mnie wykancza!!!! dzis kupiłam sobie dwa testy ciazowe :) ten drugi, w razie gdyby mial byc pozytywny, wtedy zrobie jeszcze jeden, by uwierzyc :)

ps- dzis sie popstrykalam z mezem, zaczelo mu cos odwalac! aaa i co mi tam, niech sie foszy!!!!!!

witajcie, ja od października rozpoczynam stymulacje CLO pierwszą po moim poronieniu:( trochę doszłam do siebie i chcę ponownie próbować:)wtedy w 2 cyklu z CLO zaszłam w ciąże, niestety w 10 tc obumarła...mam nadzieję że tym razem będzie inaczej.

a teraz próbujemy bez niczego, tak bezstresowo :)

cudownie by było być znowu w ciąży:)

Lusia... dzieki Kochana za słowa otuchy :))
a skad wiesz ze uwielbiam pyszna kawke a tym bardziej z czekoladą .. mmm mniammm :)) hihi

Pozdrawiam i trzymam kciuki za ten cykl oby Ci sie udało...
aha jesli chodzi o klinike... to nie mowila o jakiejs konkretnej... wiec nie wiem gdzie bym wyladowala...
a Ty juz ktory cykl z clo?? podobno mozna 6 razy stymulowac...
ja jeszcze bede probowac moze w koncu tez mi ladny pecherzyk urosnie... no zobaczymy ... narazie 3 razy bralam clo... ale ginka mowila ze jeszcze raz zastosujemy clo a pozniej chyba mnie gdzies skieruje.

Buziakii :***

ana- dobrze, ze reszta wynikow jest dobra. nie raz tak bywa, ze wszystko jest ok ale i tak nie wychodzi tak jak sie chce! ale z takimi wynikami na pewno zostaniesz mama!!!!

do jakiej kliniki chce cie skierowac? moze sie tam akurat spotkamy :) tfu tfu tfu, co ja mowie, przeciez mi pecherzyk pekl, to musze liczyc na ten cykl :)...

glowa do gory kochana, idz sie poloz, zdrzemnii sie troche, gdybym byla tam przy tobie, to bym ci zrobila pyszna kawke i przyniosla czekolade i na pewno by ci sie humor poprawil! niestety mnie tam nie ma, ale za to maz cie na pewno pocieszy!!! buziaki


ps; juz drugi dzien wchodzimy o tej samej porze na forum :)

dlaczego dzis mam okres taki plodny?

hej dziewczyny... bylam dzis u mojej gin z wynikami... wszystkier ok tylko ft4 troszke zanizone... mowila ze moze to swiadczyc o lekkiej niedoczynnosci tarczycy... dala mi jakis lek ktory mam brac zeby ten hormon wyregulowac... poza tym pecherzyki malutkie 10 mm endo 7 ale jak na 13 dc to za maly pecherzyk... stwierdzila ze przyczyna moich problemow z zajsciem jest osrodkowy uklad nerwowy a tym samym przysadka mozgowa... która za słabo pobudza jajniki do pracy i dlatego jest problem z owulacja.
Teraz moj maz bedzie na wyjezdzie 3 m-cznym.. bede go miala jedynie w weekendy wiec o stymulacji clo nie ma mowy. Ginka powiedziala ze jak maz wroci mozemy zrobic jeszcze jedno podejscie z clo... a jak sie nie uda to skierowanie do kliniki... :( az sie boje co to bedzie, niby wszysko ok, a nie mozna miec dzidziusia DLACZEGO???? Mąż tez zaczyna sie coraz bardziej martwic ...
ale moze ta klinika bylaby dobrym pomyslem , tam przynajmniej zrobiliby mi kompleksowe badania od a do z i robili by to specjalisci od nieplodnosci... ginekolodzy moga jednynie postymulowac owulacje a reszta nie nalezy do ich kompetencji.

Ajj sama nie wiem...

ide sie polozc bo taka jestem slaba...
nic mi sie nie chce, nawet obiadu nie gotowalam, maz kupil rybki wedzone, ja zrobilam jakas szybka salatke i obiad zaliczony hihi

buziakii ;)

kasika i ana moze z ta choroba to dobry znak :) ja tez chora :)

kasika ale ci zazdroszcze, ja mam zaklad z mezem, bo on twierdzil, ze jestem uzalezniona od fryzjera i powiedzialam, ze nie bede farbowala, az mi cale moje wlosy (kolor) do piersi urosna. :) i juz 8 miesiecy nie farbuje a jestem farbowana blondynka (jasniutki blond) a swoje mam bardzo ciemny blond , wiec wyobraz sobie jakie mam odrosty :)

za miesiac tez na wesele kuzynki lece i tak mnie korci.... ale nie moge :( :(...

boje sie bardzo zozczarowania, ze jednak sie nie udalo :(:(:(:(

buziaki

Lusia Super :)

trzymam kciuki by się Wam udało :)

Mnie się ostatnio przed wykonaniem testu sniło że oznajmiałam szczęśliwą nowinę mamie.. potem kupowałam ubranka i widziałam swój duzy brzuszek, jednak.. mój sen się nie sprawdził.. niestety :(

Jednak mam nadzieję iż Twój mąż ma takie zdolności :) i wszystko się sprawdzi. Powodzenia

Ja od wczoraj @.. cóż mozna było się tego spodziewać. Od wczoraj również coś niewyraźnie wyglądam. A dziś hmm chora jestem, gardło tak boli, że ledwo mówię, nic nieumiem przełknąć, jedynie płyny.

Dobrze, że tu się pisze a nie mówi ;)

Ok. jeszcze kilka godzin i do domku do łóżeczka, a jutro idę do fryzjera a za tydzień jadę się bawić na ślubie Kuzynki :D

Pozdrawiam

dzięki ana! no wlasnie, oby byl proroczy!

woow Lusiaaa ...superrr !!! ze pekł pecherzyk... ciesze sie razem z Toba... oby sie udało i oby mąż miał sen proroczy :)

buziakii :**

ana- biedulka ja tez chora :):):) i wiedzialam, ze bede, bo ostatnie d3 dni jestem taka spiaca, ze moglabym spac 24 h, dobrze ze mam urlop :)

maz sie smieje, mowi ze chyba juz objawy ciazy mam :):):), snilo mu sie ostatnio, ze chodzilam z wielkim brzuchem! :):):)

kasika- grzybki robie tak,

gotuje oczyszczone w osolonej wodzie przez max 10 min, bo zrobia cie ciapowate i wkladam w stoiki, ale najpierw na dnie klade krazki cebuli, 3 ziela angielski, 2 liscie laurowe i gorczuce biala.

zalewam lekko ostudzona zalewa, zeby nie popekaly stoiki.

zalewa- 1,5 octu 10%
3 szklanki wody
łyzka cukru i lyzka soli.

na koniec gotuje sloiki 15 minut i po wyciagnieciu stawiam do gory nogami sloiki :):):) pycha... mniam...


NO WIEC TAK A CO DO MOJEJ WIZYTY U LEKARZA!!!!
NIE MOGLAM W TO UWIERZY, ALE PECHERZYK PIEKNIE PEKL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D

teraz tylko sie modlic, zeby wyszlo, kochalismy sie mezem co dziennie po dwa razy nawet :):):):)

HEJ HEJ :)

Lusia...Ja równiez czekam na wiesci ... ciekawe czy pekł pecherzyk???

a ja jutro mam wizytre - ide z wynikami... poza tym pewnie nic ciekawego sie nie dowiem... bo ten m-c bez clo... poza tym dopadl mnie jakis wirus... kicham, kaszle i fatalnie sie czuje :((

Pozdrawiam Was... :)*

Grzybki :) Tez bym sobie zjadła :) Może podasz przepis ?

Będzie dobrze, trzymamy kciuki :)

A ja już jakoś lepiej, nie wiem sama co się ze mną dzieję. A dziś tak mnie brzuch boli.. ale jak znam życie to już albo za moment będzie @.

Pozdrówka

Lusia napisz jak będziesz co tam zobaczyłaś :D

hej :)

wlasnie skonczylam robic sloiki, grzybki w zalewie robilam :):):)
i zaraz ide sie kapac i do lekarza, wieczorem wroce, to napisze co i jak :*:*:*:* trzymajcie kciuki za mnie!!!!!!!!!! :*:*:*:*:*:*:*:*

hey kochane,

kurde co ja bym bez was zrobila? jestescie takie kochane :*:*:*:*

Kasiu kochana- nie zalamuj sie! chcociaz wiem dokladnie co czujesz, to zalamywanie sie jest najgorsza metoda w tej sytuacji! ja kochana tez wyje nie raz w poduche i wlasnie sie pytam tak jak ty, czy ja kiedys bede w ciazy? ... NIE WiEM SAMA, ale nie mozemy sie poddawac! PROSZE CIE, bo juz sama zaczelam plakac! to jest straszne ale proscie a bedzie wam dane :)

ana- moje wyniki w normie, tylko prolaktyna w gornych granicach normy :) i chyba troszeczke lh podniesione! Ciesze sie, ze twoje wyniki sa dobre! :) :*

jutro jade do lekarza, wiem ze nie powinnam sama tak mowic, ale watpie, ze cos z tego pecherzyka bedzie!... chyba umre do jutra, jak wroce dam znac co i jak :):):)

BUZIOLE!!!! :*:*:*:*:*

Lusia a jak tam twoje wyniki....???
mi wyszły w normie... chociaż niskie mam te wartości np prolaktyne mam 3.67 ng a skala jest od 1.3 do 25ng.
anty TG mam 0,45 (0,00 DO 4,11)
W PT ide do ginki ciekawe co powie...
pozdrawiam... a Ty pisz czy pecherzyk pekl ??? :))**

Lusia trzymam kciuki :D

A u mnie no cóż.. dziś robiłam test - negatywny, mała załamka..

Czy ja będę kiedyś w ciąży ?

Ach.. nie mam dziś jakoś weny do pisania.

Pozdr.

hej Lusia... mysle ze jak juz taki ladny pecherzyk wychodowalas... to napewno peknie albo jak juz pekl skoro mialas bol jajnika :))

Az Ci zazdroszcze tego pecherzyka kochana... :))
bedzie dobrze, musi sie udac :))

:*