Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 14 :)
Hej,
U mnie..chyba troszkę staram się "odejść" od tematu. Skupiłam się na pracy, ćwiczę sobie, rozwijam swoje gotowanie:)
Chwilkę temu stuknęła nam 2 rocznica ślubu, a ja bardziej myślałam o tym że za dosłownie miesiąc miną 2 lata starań. I dotarło do mnie, że zamiast cieszyć się z każdego wspólnego dnia, spacerów, wspólnego czasu razem itp siedze i niestanie liczę (dni płodne), czekam (na okres który mam nadzieje nie przyjdzie) i dodatkowo chodzę sfrustrowana (bo innym się udaje a nam nie) - wiec dosyć.
Oczywiście nadal chcę i pewnie po cichu bede liczyć i czekać ale na bardziej spokojnie. Teraz spokojnie czekam na HSG i dalsze kroki. A póki co cieszę się cudownego wieczoru z meżem:)
1
0