Obsluga bardzo miła, jedzenie przyjechało ciepłe ALE... zupa pomidorowa na ostro to był sos melsykanski ze słoika do którego kucharz dodał kulki pieprzu i kawały czosnku. Rosół śmierdzący, nie do jedzenia. Pierś w sosie pieczarkowym ochydna, sucha a sos zrobiony z torebki z wrzuconymi kawałami pieczarek. Ziemniaki tragiczne, smakowały jak woda. Pierś faszerowana boczkiem to była pierś pokrojona na pół i włożone plastry boczku... Tragedia. NIE POLECAM NIKOMU, kiedyś mieli dobre Dania a teraz według mnie powinni to zamknąć.. Pozdrawiam