Witam w nowym wątku.

15.05 - Nataluś ~chłopczyk Maksymilian
18.05 - Mimii ~chłopczyk Borys
28.05 - *Iza* ~ dziewczynka Pola
30.05 - wiper~chłopczyk Marcin/Marcel?
31.05 - aniami~chłopczyk~Mikołaj
01.06 - Julka82~ chłopak Hubert
04.06 - sylver~dziewczynka Anusia:)
05.06 - Aniouka ~ dziewczynka, wstępnie Zuzia
5/6.06 - 3oko~chłopczyk
06.06 - kamila101~chłopczyk Beniamin/Ignacy
07.06 - Daria_982 ~ chłopczyk Adaś
10.06 - goniau
11.06 - dorcis - dwojaczki :) dziewczynka -Weronika, chłopczyk- Staś/Wojtuś
12.06 - inka.ja~dziewczynka~Zosia :)
12/13.06 - IG
16.06 - czerwcoweczka
17.06 - kamyk
20.06 - okruszek_ ~ dziewczyneczka Ania
22.06 - mammamia - dziewczynka - Gabrysia :)
24.06 - Myszka
25.06 - dorciag - dwojaczki :)
25.06 - askomcio1 ~ dziewczynka
27.06 - Liluś- dziewczynka- Wiktoria
28.06 - magda81
28.06 – perła - chłopczyk
29.06 - lestek
29.06 - aniuko
01.07 – cecha - chłopczyk
~maja

Ale pewnie masz jakies nowoczesne i to ladnie wyglada a ja mam normalnie tak jak jest w sklepach miesnych, tylko hakow na kielbasy brakuje!

no to ja mam jak w rzeźni w mojej nowej łazience ;)

kocham białe kafle i takie mam

No my właśnie tez mamy łazienke w komunistycznym stylu, kafelki białe jak w rzeźni :(, a podłoga jakaś taka różowa.
Poza tym prysznic mamy, a bardzo, ale to bardzo chciałabym wanne

My też od 5 lat na swoim, ale kupowaliśmy mieszkanie tuż przed narodzinami pierwszego dziecka i wprowadziliśmy się do mieszkania urządzonego ala lata 90-te czyli marmurkowe kafelki, wszystko na jeden kolor, ogólnie nie w naszym guście. Teraz metraż niewiele nam się powiększy ale za to główny atut to dziadkowie piętro nizej.

My już w swoim mieszkanku mieszkamy 3 lata. Ale trzeba trochę porobić, chcielibyśmy połączyć łazienkę z ubikacja, z kuchni zrobic pokój dla dzidzi (teraz mamy 2 pokoje, ale fajnie byłoby mieć 3), a z takiego pomieszczenia gospodarczego chcemy zrobić aneks kuchenny, który bedzie "wychodził" na przedpokój. Bo przedpokój mamy wieeeeeeelki! Fajnie to bedzie wyglądało :) Tylko kasy na to wszystko brak, ale powoli bedziemy wszystko robić, najpierw łazienka a potem sukcesywnie reszte.

no my niby jesteśmy na swoim, ale trochę mało tu miejsca już dla naszej trójeczki :) Trzeba wynieść się na większe śmieci a mniejsze wynająć :)
Ale i tak się cieszę bo będzie po mojemu :) no po naszemu (niech już będzie temu mojemu mężusiowi :) )

Ja też bardzo się cieszę ,że wreszcie urządzimy mieszkanie po swojemu.
Ale najbardziej to obawiam się kwestii finansowych. Co chwilę wychodzą jakieś nieprzewidziane koszta, a nawet nie sfinalizowaliśmy jeszcze transakcji.
Poprawiam sobie nastrój wymyślając jak urządzę pokój starszej córci.

3oko kochana:) Ja to napisalam ogolnoie, nie chcialam krytykowac Ciebie. Mnie z dnai na dzien jest ciezej chodzic, spac itd bo brzucho rosnie i jakbym miala pod koniec ciazy wybierac to wszystko to bym chyb a nie dala rady. Nie chcialam nikogo urazic, jak tak to zle mnie zrozumialas.

A Tym ktore sie beda przeprowadzac serdecznie wspolczuje, ale z drugiej str pomyslcie jak fajnie bedzie na swoim :)

:*

Mimii a czy ja krytykowałam że juz kupiłas wózek???? chyba coś Ci sie pomieszało:) To moja mama nie chce nic kupowac a nie ja :):):)

Ja ciuszki już mam prawie wszystkie kupione, jutro - jak już pisałam jedziemy do hurtowni po reszte rzeczy i bedziemy miec wszystko oprocz wózka. Z zakupem x-landera czekamy jeszcze miesiac az dostane trzynastkę

aniuko kochana, to już Mimii musiałaby Ci napisać apropo wizyt.
Wiem co czujesz z tym mieszkaniem. My tez za chwilkę będziemy się przeprowadzać i już się boję tego wszystkiego bo mieszkanko nasze w stanie deweloperskim jest :) z jednej strony cieszę się ze bede sobie urządzać swoją własną kuchnię i pokoje i w ogole - wszystko po swojemu, ale z drugiej strony przeraza mnie to :)
bo oprócz tego muszę pokupować też rzeczy dla Ani-dobrze ze juz mam upatrzone, teraz tylko pójsc i kupic :)

Okruszku, Mimii,
a orientujecie sie jak u dr Mielcarka z oczekiwaniem na wizytę? Bo u dr Zinkiewicza to terminy prawie miesięczne..

Mimii,
Narazie wózka nie rezerwuję, bo nawet nie wiem dokładnie kiedy będę ,że tak powiem mobilna finansowo:) ale jeżeli rzeczywiście jeszcze w maju siostra będzie miała ten wózek to napewno się odezwę. Ustaliliśmy już z męzem,że za używany Mutsy 3w1 chcemy przeznaczyć właśnie ok 1500zł. Ciężaru wózka też troszkę sie obawiam, bo będę mieszkać na drugim piętrze bez windy, ale mam nadzieję ,że uda mi się go wciągać po schodach.

Ech drugi raz zmieniamy mieszkanie tuż przed narodzinami dziecka i szykuje się niezłe zamieszanie. Na dodatek czeka nas kapitalny remont.

mammamia, my też mamy śmieszne historie...tylko, ze w paru wypadkach tak nie do końća bo co z tego, ze Miśka ubrana nie w róże skoro na głowie ma szeroką opaskę w kwiatki...i sprzedawczyni w sklepie pyta się mnie czy to chłopczyk czy dziewczynka ;)

Mogę Was o coś prosić? Kliknijcie sobie w ten link:

http://KFC-bon.pl/98031.html

Nic więcej nie trzeba robić tylko wejść, a dzięki temu ja i moja fasolka będziemy miały pełne, zadowolone brzuszki i nakarmione apetyty :)

No i dlatego my mamy z Tośką różne śmieszne historie bo teraz kiedy jest zima i chodzi się w czapce to trudno dostrzec że moja córka ma kitki a że chodzi w granatowej kurtce, dzinsach i brązowej czapce i ciemnozielonych kozakach to niejednokrotnie panie w sklepach mówiły do niej "chłopczyku" :)
Trochę chyba potrwa zanim się ludzie "odfiksują" od kolorów przynaleznych (rzekomo)do konkretnej płci :)

magda, mnórstow jest neutralnych ubranek :) kremowe, białe, zielone, żółte...ja też mam większość takich bo nie przepadam za tym jak się kupuje różowe dla dziewczynki, niebieskie dla chłopaka
Miśka np chodziła i chodzi w granatach, błękitach i brązach
mi aż się niedobrze robi jak widzę dziewczynki ubrane od stóp do głów w różne odcienie różu...bleee

O! W Duluxie mają np. "Słoneczny pocałunek", "Złoto Egiptu", "Pole kukurydzy". Blisko byłam, hehe ;) Ale jakby co, to nie są żółte kolory ;)

To powiedz mu że to nie jest zółty kolor tylko np. "piasek pustyni o zachodzie słońca" albo "kłosy sierpniowej pszenicy". Teraz mają takie fajne nazwy na różne kolory ;)

a pokój chciałam jej na zółto pomalować, ale mężuś powiedział że absolutnie nie bo złączenie kolorów żółto-niebieskich to dla niego hańba hahahahhahahah (chodzi o jakąś drużynę-chyba Arkę Gdynia) :) Nie mogłam z tego jego argumentu :D

Mimii może źle szukałam - a tak naprawde to w sumie specjalnie nie szukałam bo na początku ciąży postanowiłam, że zaczne zakupy od marca ! Ale jak byłam w paru lupkach czy sklepach to rzucały mi się w oczy typowo dziewczęce lub chłopięce rzeczy :) A niewiele neutralnych. Już prawie jest marzec - więc będę bardziej się przykładać do poszukiwań neutralnych ciuszków hehe
Ale pocieszyłaś mnie - dziękuje :))

a my dla naszej Ani kupujemy niebieskie rzeczy :) chyba się nie pogniewa ale nam się podoba ten kolor :) pościel-niebieska, wózek błękitno szary itp :) ubranka mamy różne-żółte, zielone, czerwone, różowe, niebieskie - przeróżne :)