CZY TYLKO JA MAM TAKI KłOPOT Z PORADNICTWEM?
Słuchajcie, jak to jest, bo ja już zgłupiałam... Czy poradnictwo można zrobić gdziekolwiek, czy tylko w swojej parafii?
Wczoraj odesłano nas z "kwitkiem" z Okrąglaka na Przymorzu, pani z poradnictwa powiedziała,że mamy iść do naszej parafii (pomimo że w Okrąglaku ślub bierzemy).
Ale z kolei przy spisywaniu protokołu mówiono nam że możemy je odbyć gdziekolwiek.
Ale co tam, poszliśmy dzisiaj do naszej parafii.
Przywitała nas wstrętna baba, która na dzień dobry zakomunikowała że ona za "Bóg zapłać' nie pracuje i zażądała pieniędzy za jakieś tam "materiały dodatkowe".
Wyszłam.
I nie wiem co dalej ...
Wczoraj odesłano nas z "kwitkiem" z Okrąglaka na Przymorzu, pani z poradnictwa powiedziała,że mamy iść do naszej parafii (pomimo że w Okrąglaku ślub bierzemy).
Ale z kolei przy spisywaniu protokołu mówiono nam że możemy je odbyć gdziekolwiek.
Ale co tam, poszliśmy dzisiaj do naszej parafii.
Przywitała nas wstrętna baba, która na dzień dobry zakomunikowała że ona za "Bóg zapłać' nie pracuje i zażądała pieniędzy za jakieś tam "materiały dodatkowe".
Wyszłam.
I nie wiem co dalej ...