Celowe wprowadzanie rodziców w bład
Witam!!! Jesteśmy bardzo zdziwieni praktykami jakie panują w tym przedszkolu jeżeli chodzi o warunki przyjęcia dziecka. Pracownicy udzielają błędnych informacji. W przedszkolu byłem osobiście trzy razy. Pod koniec stycznia zapoznać się z panującymi się tam warunkami. Ponownie w lutym na początku dowiedzieć sie o szczegóły naboru. Powiedziano mi, że podania - kwestionariusze przyjmowane są od 1 marca, ale można przynieść wcześniej papiery. Pod koniec lutego osobiście zawiosłam papiery do przedszkola na Lubelską. Formularz przyjęto, a na moje pytanie kiedy mam się zgłosić w celu potwierdzenia przyjęcia dziecka powiedziano mi, że zadzwonią z przedszkola i mam czekać na telefon w II połowie marca. Zaniepokojony brakiem telefonu zadzwoniłem sam. Pani Dyrektor zdziwionym tonem oświadczyła mi, że dziecka nie ma na liście przyjętych ponieważ nikt z rodziców nie był osobiście 1 marca, a tylko w tym dniu zapisywano dzieci. Podobno rodzice stali już od wczesnych godzin rannych, żeby zapisać dziecko do przedszkola. W rezultacie zostaliśmy z żoną na lodzie bez przedszkola dla dziecka.