Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Zainspirowana wątkiem na innym forum jestem ciekawa Waszych opinii.

Niektórzy twierdzą że poród drogą cesarskiego cięcia to nie poród ale tak naprawde pojawienie sie dziecka na świecie poprzez operacje. Z kolei inna grupa twierdzi ze jesli mówimy o porodzie to mamy na mysli poród naturalny.

co myślicie? Zapraszam do dyskusji :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Ostoła mi????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Ale o co Ci chodzi ?????????!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

jednak prawdą jest,że to od szycia zależy wygląd blizny,bo przecież każada z Was ma ją inną....
mi po bliźnie została tylko z jednej strony kreseczka cienka jak igła i ma może z 2cm,z drugiej strony już nic nie ma,znikło...duże pewnie też zależy od organizmu ,u mnie jakoś szybko się zagoiło,u kogoś innego będzie to trwało dużej i tyle....

co do swiss,myślę ze cc na życzenie powinni robić kobietom zupełnie zdrowym,gdy dzieci mają już odpowiedniąwage itd,zresztą przecież anastezjolog przed cc przeprowadza wywiad,mi bynajmniej zadawała mnóstwo pytań,ale ja jestem zdrowa jak ryba!!!
więc dlatego też pewnie komplikacji nie było,a i Niko był zdrowiusieński,miałam wszystkie usg penetralne,echokardiografię płodową,no wszystko więc ze mną nie mieli problemów.
Wiem,że nie zawsze się godzą na cc na życzenie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Ostola moze wklej zdjecie tej swojej blizny" tuz nad linią włosów", bo widze ,ze juz nie mozesz sie doczekac,zeby chociaz w tym byc najlepszą i zeby ktoś cie w koncu pochwalił.
Napisz jeszcze w jakim stanie sa twoje zwieracze, bo zapewne rowniez najlepszym na calym forum.
Jestes naprawde obrzydliwa;/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Oli AG a nazwanie mnie krowa to było niby kulturalne?!
No ale masz w sumie racje, nie powinnam się była to poziomu fiku myku znizac...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

moja jet nawet pod linia :) i ma tez ok 10cm.. moja tesciowa biedna jak rodzila drugiego syna 20 lat temu miala cc ale pod ogolnym bo maly tracil tetno to ja pociachali pionowo i zszyli na okretke :( a moj maz byl 2 miechy wczesniej zanim urodzilam w szpitalu na operacji to go zszyli jak cielaka.. ma blizne szerokosci prawie 2cm!!! i dluga na 10!! koszmar..moja w szerokosci ma moze z 2 mm..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Moja blizna jest b nisko, tuż nad linia włosów, wiec ponad majtki nie wystaje. I ma tylko 10 cm... No a młoda tez dość duża była... Co kraj to obyczaj...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ja bylam szyta, ale nie byly to szwy tylko taka jedna dluga nitka pod skora-z zewnatrz nie bylo jej widac tyko dwie male koncoweczki sterczaly na koncach, potem polozna przeciela jedna i jednym ruchem wyciagnela nitke. Blizny prawie wcale nie mam tylko cieniutka kreseczka w samym zgieciu faaldy skory :)

ja rodzilam niby 9 dni przed planowanym terminem, ale wiadomo, ze termin planowany nawet w naturalnym porodzie czasem nie ma nic wspolnego z faktycznym terminem porodu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Ostola od matek to się odwal nie każda z dziewczyn ją jeszcze ma troche kultury !!!!!
jestes w podstawówce czy co
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ostola, w Pl szyja i to normalnym szwami najczesciej,

jamialam szwy rozpuszczalne, ale blizna jest dosc wysoko i teraz brazowa, do tego ma ok.20 cm ps. z bikini mi byloby widac gdybym miala plaski brzuch :-)...ale moje dziecko bylo z tych o wysokiej wadze urodzeniowej plus b.duzych....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

A propos krowki milki to foki myli widzę ze Twojej matce nie tylko nie chciało się karmić Cię piersią ale tez nie chciało się jej nauczyć Cię trochę kultury!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Wewnętrzne miałam szyte, szef na zewnątrz mam sklejony klejem chirurgicznym.. Prawie go nie widać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ja miałam całkiem naturalny poród - ale to dlatego ze po prostu taka natura, nic nie trzeba było robić, wszystko wzorcowo szło. Nie miało znaczenia gdzie rodzę ...
Z kolei koleżanka w czasie porodu strasznie się upierała przy naturalnym,mimo że niestety jej organizm nie nadawał się na taki poród - jest bardzo szczupła w biodrach i dziecko po prostu nie miało jak się zmieścić. Zbyt długo się upierała i mało co zakończyło się to jej śmiercią - miała silny krwotok - ciśnienie było już prawie niewyczuwalne -40 na 20.

Ja nie rozumiem takiego podejścia - dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia czy ktoś urodził sn czy cc - chodzi tylko o to żeby to było najlepsze dla zdrowia dziecka i matki ... Należy dziękować medycynie że jest cc - bo wiele dziewczyn i ich dzieci nie przeżyłoby porodu

Co do cc na życzenie w swissie to nikt nie ma pewności że umawiany termin porodu jest najlepszy dla dziecka .. Wiadomo dla swissa o wiele wygodniej jak termin jest ustalony z góry, dla matek mieszkających daleko - tym bardziej, ale niestety często dla dziecka to jest za szybko (szczególnie gdy nie ma wskazań do cc i nic nie zagraża maleństwu)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

jak to klejona? ja normalnie miałam szwy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Eh Ostola, to wy biedni jestescie w tej Irlandii, skoro sie lekarzom nawet szwow sie nie chce zakladac. A moze nie potrafia?
Ach, jak to dobrze, ze wiekszosc z nas jednak rodzila w Polsce :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Poród naturalny zawsze jest lepszy od cc i dla matki i dla dziecka. Tylko prawda jest taka ze porody w większości polskich szpitali niewiele maja wspólnego z natura... Tak wiec cc na życzenie to wygidnictwo, ale ja mu się specjalnie nie dziwie...

A propos szwow przy cc to ten zewnętrzny mialyscie szyty??? Ja tam byłam klejona..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

"w swiss nie mogą sobie pozwolić by coś poszło nie tak,bo cc na życzenie jest nielegalne (niby) mogło by się to dla nich skończyć powaznymi konsewkencjami"

to nie tak do końca, koleżanka miała cc na życzenie w swissie i poszło bardzo dużo rzeczy nie tak, nie może sobie darować tego, że zapłaciła tyle kasy za swoją i za dziecka męczarnie. Mogła czekać jak każda kobieta do normalnego rozwiązania, ale ona niecierpliwa była i za to musiała wiele zapłacić (i nie chodzi tu tylko o kasę).
Ale wcześniej chyba też ktoś pisał o nieudanym cc w swissie, wiec to nie odosobniony przypadek. Zawsze może coś pójść nie tak, nawet za kilka tyś zł nie dostaniesz gwarancji.

Olaoleńka, może po prostu masz taki organizm, że lekko wszystko przeszłaś, może to nie wszystko zasługa swissu, tego sie już nie dowiesz. Mozna tylko pogdybać... No ale skoro jesteś zadowolona a wszystko dobrze sie skończyło to super.
Wszystko co dobre dobrze sie kończy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

No widzisz, to masz szczesie,ale byc moze winnym szpitalu, prywatnym czy panstwowym, tez bys miala latwy porod. Tego nie wiesz.Tak samo jak nie wiesz, czy w panstwowych jest faktycznietaki syf kila i mogila, a personel sie nie stara. Ja akurat pracuje w sluzbie zdrowie (czy tez lepiej w ochronie zdrowia) i troche inaczej na to patrze. Wiem, co jest naprawde wazne, a co "pod publiczke" i ladnie wyglada z zewnatrz, ale tak naprawde to sciema.
Moj porod byl dlugi i bardzo bolesny, ale nie mam pretensji do szpitala, poloznych, lekarzy czy kogo tam jeszcze. Taka moja fizjologia i niestety mialam pecha. Jednym idzie latwiej, mi akurat gorzej.
A co do intymnosci, to mi tez na niej zalezy, dlatego wlasnie ja np odrzucilam swiss na poczatku, chociaz bezproblemu byloby mnie na to stac, bo dla mnie duzo gorsze jest to, ze tam na dwuosobowe sale poloznic moga wchodzic odwiedzajacy. Wolalam juz kosztem znieczulenia miec komfort, ze nie beda mi na sale wlazic maz, tesciowa i kolezanka sasiadki.
Ale zgadzam sie, ze takie placowki prywatne sa potrzebne i super, ze sa ludzie, ktorzy chca z nich korzystac. Nawet jesli tylko swiadomosc, ze "place, wiec lepiej sie mna zajma" pomaga rodzacej, to przeciez tez jest plus :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Anek masz rację,nigdy nie mamy pewności jak to wszystko będzie wyglądać,jednak ja wiedziałam ze swiss zapewnią mi to minimum intymości,opieki rozumiesz?Fak,swiadomość ze musisz za to płacić,bo taki mamy kraj nie rozwesela,ale pamiętam jak tam poszłam w 37 tyg,nie musiałam czekać,przyjeli mnie od razu,zrobili badania,ktg bez zadnych moich deklaracji,ze chcę tam rodzić,chodzi mi o podejście,o normalność.Idąć tam wiedziałam że ktoś się mną zajmie,ze mogę pokazać,że się boję,ze poród mnie przeraża,ze potrzebuję wsparcia.
Ze mogę sobie pozwolić na słabość bo ktoś będzie,wiem że to wszystko jest za kase,ale nawet samo poczucie,śwoadomość że tam muszą mieć dla mie czas,więcej cierpliwości(nawet dlatego ,że lepiej im płacą)sprawiło,ze i moje samopoczucie było lepsze.

być moze błedem moim było czytanie tych wszystkich złych historii o porodach i o naszych gdanskich szpitalach,nakręcanie się itd,w kazdym wątku nt szpitalki i poródów było dobre opinie,ale wiecej złych,moze sobie wkręciłam ,że jak zapłacę będa traktowali mnie jak księzniczkę,bo tak chciałam i tak tez mnie traktowali,ale gdyby było inaczej dziś siedziałabym na forum i pisała,ze prywatny szpital to jedna wielka ściema,jedna mi się udało,nie mogę złego słowa napisać o swiss.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

świeta racja:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie (51 odpowiedzi)

Dziewczyny, naczytałam się w necie, że warto stopniowo wydłużać pobyt dziecka w przedszkolu. No...

Pomysły na tegoroczne prezenty : (43 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...

Pompa ciepła (23 odpowiedzi)

Czy któraś z Was ogrzewa dom za pomocą pompy ciepła? Jeśli tak, to (jeśli można zapytać ;)),...