Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Dziewczyny, naczytałam się w necie, że warto stopniowo wydłużać pobyt dziecka w przedszkolu.
No i tak postanowiliśmy, że pierwszy tydzień odbieranie po obiedzie. Dziś moja koleżanka przedszkolanka powiedziała, że absolutnie nie powinno się tak robić. No i znów w kropce ;)

Co o tym myślicie? Jakie macie doświadczenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

A jak to argumentowała? bo osobiście tez planuję przyjąć taką taktyke jak Ty...pozostawic dziecku "niedosyt", odbior po ok. 4 godzinach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

ja mam za sobą nieudane wprowadzenie dziecka do przedszkola i uważam jedno, że przez parę tygodni dziecko powinno zostawać tylko do obiadu ! O ile masz taką możliwość, konsultowałam się z psychologiem - w dziecku zmiana następuje po ok 2 miesiącach i taki właśnie czas powinno się uważać za adaptacyjny
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

PS: zrobiłam właśnie ten błąd, że posłuchałam jakiejś "mądrej głowy", żeby dziecko od razu do leżakowania przyzwyczaić itd itd...zostawiając tym samym Małą do godz 15! trauma była koszmarna...powinno się też ok 2 tygodnie wcześniej dużo opowiadać jak jest w przedszkolu, jak najwięcej zobrazować
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja na początku będę wysyłać synka od 8 do 11 max 12 i tak planuję przez 2 miesiące.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

cudowne czasy!
była przyprowadzana do przedszkola o 6 rano, siedziałam z kucharką, potem dopiero schodziły się dzieci i pani. Odbierana byłam po 16. Do przedszkola poszłam 2 tygodnie przed 3 urodzinami. Bywało mi smutno, ale nikt się tym specjalnie nie przejmował, rodzice pracowali i tyle, trzeba się było dopasować do reszty "stada".
Córka będzie w przedszkolu od 8 do 16:30 od pierwszego dnia, bo nie rzucę pracy, żeby zniwelować jej stres adaptacyjny, nie wywoływać traumy i tym podobne. Na mrozie nie zostaje, tylko pod opieką. Myślę, ze mamy DUŻO bardziej przeżywają przedszkole niż dzieci. Dopiero będzie fajnie, jak o 11 dzieć powie: mama idź, ja zostaję. :-)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Zależy od dziecka i od tego, czy mama może sobie pozwolić na takie "adaptacje".

Ja jestem zwolenniczką, od razu na głęboka wodę, od razu, tak , jaki miałby być plan końcowy. Jana odbieram o 13 stej, więc też nie wiem, jak to jest, jak maluszek koczuje w przedszkolu bite 8.9h.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja planuję zabierać małą około 14stej. na sam początek. Nie chcę jej zabrać szybciej niż po obiedzie i leżakowaniu, żeby od pierwszego dnia uczyła się zasad panujących w przedszkolu
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

nie wiem czy stopniowe przyzyczajanie ma sens o ile dziecko nie toleruje spania przed 14-ta

tak było u nas ze złobkiem

najpierw szczesliwy cały tydzien do złobka - odbiór przed obiadem

potem zostawiony na spanie - i tu bunt bo nagle ktos go chciał połozyc spac wczesniej..
i o to spanie poszło .. -to był taki punkt zapalny - choc nie jedyny ale naczelny, potem adaptowalismy sie ok 2 miesiace .. az zakaceptował złobek i panujace w nim zasady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ivona - ja chodziłam do przedszkola tak samo jak Ty - pierwsza przychodziłam i ostatnia wychodziłam, niestety dla mnie to była trauma, ryczałam dzień w dzień trzy lata.
I przez to bardzo przeżywałam jak starszy syn szedł do przedszkola. Jednak on poradził sobie świetnie - siedział w przedszkolu od 6.30 do 15.30 i nie narzekał.
Teraz wypuszczam od poniedziałku młodszego synka, który ma 2,5 roku i znowu się denerwuję, czy sobie poradzi, jak zniesie rozstanie, też mi się wydaję, że stwarzam sobie niepotrzebnie film...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja ostatnio rozmawiałam z doświadczoną przedszkolanką taką z zamiłowania, jest już na emeryturze i mówiła żeby przez pierwsze kilka dni (3-4) dzieci nie zostawiać na leżakowanie, po zupce do domu. Najlepiej żeby oswoiły się z nowym z miejscem gdzie będą spać, bo dzieciom to jest mega stresujące jak muszą zasnąć w nowym miejscu a później się budzą i do końca też nie wiedzą gdzie są.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Widzę, że co człowiek to opinia. Gdybym miała możliwości to też odbierałabym dziecko wcześniej. Jednak nie mogę sobie na to pozwolić. Biorę dwa dni urlopu, żeby być w pogotowiu przez te pierwsze chwile i odbiorę dziecko wcześniej, ale niestety od środy musi sobie radzić sam :( ciężeko ale co zrobić ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

No ja tak odbierałam bo góra o 14 zaraz po podwieczorku ale to byl mój błąd że tak syna nauczyłam, bo jak musiałam cos załatwić albo zostać dłużej w pracy to wręcz się na mnie obrażał jak go odbierałam później ,nawet wtedy kiedy wiedziałam że zostanę dłużej i z rana go uprzedzałam .
Wychowawczyni zawsze mówiła że rodzice sobie sprawy nie zdają jak maluchy szybko uczą się na zegarze i jedno przez drugie woła że zaraz idzie do domu bo duża wskazówka pokazuje godzinę przyjścia mamy czy taty.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Przez 2 mce?U nas Panie mowily ze wystarczy tydz,ale jak synek bedzie sie ciezko przezwyczajal to tez wydluze czas szybszego odbierania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

wlasnie zostawilam malego na dniu adaptacyjnym na 2 godz.Wszystkie dzieci plakaly,walily w drzwi,chcialy uciekac...Straszne przezycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Wiola a mój jak sie juz zaadaptował w złobku to potrafił sie obrazic na mnie ze go za wczesnie odebrałam albo na mame kolegi ze go nie lubi bo przyszła i zabrała kolege.. :)

tak ze róznie jest z tymi godzinami odbierania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

ja tez planuje przez pierwszy tydz odbierać mała po obiedzie tj ok 13. bo potem jest drzemka a ona nie spi w dzień i niechce żeby miała z tym problem. a jak pprzez tydzień pozna miejsce sale itd to napewno troche łatwiej bedzie jej tam zasnąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Kochane mamusie fajne macie prace jak przez dwa miesiące możecie odbierać dziecko ok. 12. Tylko pozazdrościć.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

mamasyna to fakt, również uwielbiam za to swoją pracę :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

danag ja wiem tej że są takie dzieci ,znam takie osobiście co złe były jak mama przyszła wcześniej i zabrała bo fajnie się bawiły ,mój taki nie jest ,drugi za to ma zadatki na takiego co będzie wolał siedzieć w przedszkolu niż wracać do domu .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

co dziecko to inaczej. moja starsza córka niestety musiała być odbierana z przedszkola zaraz po obiedzie, gdyż leżakowanie było dla niej koszmarem. jeszcze wtedy mogłam liczyć na moją mamę, która ją odbierała. w następnych latach córa bez problemu zostawała do końca (do 16) gdyż nie było leżakowania.
rok temu moja mama odeszła, a młodsza poszła do przedszkola. bardzo się bałam, że będę miała z nią problem. gdzie, jak przychodziłam o 16, to córka była na mnie zła że tak szybko (a była od 6.30)
nic nie planujcie i nie zakładajcie. co będzie, to będzie ;-)
pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

my niestety też nie możemy sobie pozwolić na szybsze odbieranie... 8-16:10 i tak musi być;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Tak jak piszecie, różne dzieci różnie reagują. Moja córa miała adaptację, 2 dni po 2 godziny. Bawiła się świetnie. Nie będziemy odbierać wcześniej, raczej nie będzie potrzeby.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

mamaalanka a które to przedszkole?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

trzynastka na zaspie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

"Kochane mamusie fajne macie prace jak przez dwa miesiące możecie odbierać dziecko ok. 12. Tylko pozazdrościć."

Fakt.
Albo wogole nie pracuja:)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

To samo sobie pomyślałam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ale w w zasadzie co to kogo obchodzi o której godzinie jest odbierane dziecko - u mnie też będzie odbierane o 12 przez moją mamę, ja jestem po pracy o 17.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Długo mamuśki nie wylewały z siebie jadu - JAK TO MOŻLIWE ŻEBY RODZIC ODBIERAŁ DZIECKO O 12!!!!!!
dziewczyny, dziewczyny niech każda interesuje się sobą ...
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja specjalnie na czas pójścia synka do przedszkola wzięłam tydzień urlopu i przez tydzień odbierałam go wcześniej, po tygodniu już nie było taryfy ulgowej, przebywał w przedszkolu od 8 do 16, pierwsze trzy dni były straszne płakał, ale powiem cicho, że go troszkę przekupywałam, mówiłam że jak przyjdę po niego do przedszkola i nie będzie płakał będzie niespodzianka i tak było np. jakieś smakołyki. Po ok miesiącu już mu tłumaczyłam że jest dzielnym chłopcem, smakołyki już wyeliminowałam :) choć się upominał i było ok. Myślę że tak na dobre zaklimatyzował się po ok 2 miesiącach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Mnie nie stać na luksus wcześniejszego odbierania i aklimatyzacji. Jakoś sobie poradzimy. Myślę, że córka zrozumie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Paulina - to samo sobie pomyślałam haha, że mamuśki dawno jadu nie puściły. Oj oj bo wam ciśnienie podskoczy dziewczynki;) Bo to trzeba było się w szkolnictwie zatrudnić i wtedy byście pracowały tak jak ja - czyli od 8 do 12 :))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

ale to tez zalezy od przedszkola... u nas panie mowily od razu ze najlepiej zostawic 1 dzien na tyle ile dziecko bedzie docelowo, wczesniej w wakacje byly warsztaty przygotowujace.

ja tez dalam paulina na max czasu ile bedzie czyli 7 h. mimo iz nie pracuje. wogole to ja babcia odprowadzaja najpierw... oczywiscie wyla pierwsze 3 dni potem bylo ok.. pieklo bylo jak 1 dziecko w grupie zaczynalo plakac to od razu plakaly wszystkie.

ciekawe jak to bedzie po 2 miesiacach wakacji ;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

W przedszkolu wyraznie panie powiedzilaly ze jak ktos ma taka mozliwosc. to moze odbierac wczesniej dziecko.Moze,nie musi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Uwierzcie mi ze to błąd odbierać dziecko tak szybko a później wydłużyć pobyt o 4h. Pamiętajcie że dziecko sobie zakoduje że poobiedzie przyjdzie mama i co w tedy?? będzie jeszcze gorzej! Moim zdaniem to najszybciej po podwieczorku żeby dziecko wiedziało że mam przychodzi dopiero po wszystkich posiłkach i za każdym razem wydłużać o kilkanaście minut wtedy dziecko nie powinno zauważyć zmiany.
Oczywiście każdy zrobi jak uważa!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

A skad wiesz ze to blad?Jestes psychologiem?Troche poczytalam na ten temat wypowiedzi psychologow i kazdy jasno mowi ze jak ktos ma taka mozliwosc to niech odbiera.Panie w przedszkolu z kosmosu sobie tego nie wziely.Dzieciom najtrudniej sie przyzwyczaic do spania w przedszkolu,bo to nowe miejsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

nie ma 1 dobrej drogi... jak wlasnie pisalam u nas w przedszkiolu po prostu mowia od razu zeby przyzyczajac dziecko od razu od takich godzin w ktorych bedzie odbierane... niektorzy moga sobie pozwolic na wczesniejsze poobiednie ok 12. mi sie zdarzylo odebrac paule kilka razy po 16 i bylam w szoku ze bylo 5 dzieci na cale przedszkolev( bo po 15.30 wszystkie grupy sie lacza w 1 ), teraz bedzie jak pojde do pracy ponad 10 h... od 6.45 do 16.55 tov bedzie dopiero kosmos :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

pytanie z innej beczki: czy bedziecie dawać cos do jedzenia przed wyjściem do przedszkola? my bedziemy wychodzic z domu o ok7 a śniadanie w przedszkolu jest o 8.30 i zastanawiam sie czy dawac małej cos do zjedzenia?w domu śniadanie jemy po ok30-40min po wstaniu z łóżek. a teraz bedzie pobudka o 6.30 droga tramwajem kilka przystanków no i to sniadanie o 8.30?
jak wy bedziecie robić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

crazy może rano wystarczy dziecku szklanka mleka? albo mały jogurt? moja córka jest tak przyzwyczajona że rano własnie dostaje mleko i bez problemu wytrzyma do śniadania o 8.30 w przedszkolu. A również wstaje o 6.30 :-) W weeekend tez rano dostaje kubek mleka, bo sniadanie mamy z reguły po 9 :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja bede dawala kubek cieplego mleka ze by nie szedl z calkiem pustym brzuszku.U nas Pani wczoraj powiedziala zeby przynajmiej na poczatku nic dziecku nie dawac bo pozniej z tego stresu wszystko laduje na podlodze,dziecko to zwraca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja się zarzekałam, że nie zostawię Mai 1 dnia (nie było dni adaptacyjnych), ale poszło tak gładko, że po 15 min wyszłam z sali żegnając sie z nią oczywiście (powiedziałam, ze teraz idę, wrócę później, a ona powiedziała "papa"). Siedziałam w szatni jeszcze 20 min (czasem podglądając przez szybkę w drzwiach) i poszłam do domu...
A więc jak zwykle - wyszło w praniu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

U nas dziś było bezproblemowo. Córa jeszcze w domu próbowała "kombinować" i stwierdziła, że mama ma zostać bo z kim ona się będzie bawić skoro nie zna dzieci, ale w grupie ma koleżankę ze żłobka, więc nie miała więcej argumentów ;-) Obiecałam jej coś smacznego po powrocie, jeśli grzecznie zostanie i się zgodziła. W samym przedszkolu zmieniła buty na kapcie, powiesiła bluzę, zaprowadziła mnie do swojej sali, dała całusa i poszła z panią :-) Zobaczymy, co powie przy odbieraniu, ale dziś odbiera ją tata a ja już nie mogę się doczekać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Pracuję w przedszkolu. Prosimy rodziców, aby w miarę możliwości przez kilka dni odbierali maluchy wcześniej. Wiele z dzieciaczków do tej pory było w domu z mamą/babcią/nianią i nagle zostawia się je na ok. 8 godz. z jakąś panią... To zbyt dużo dla maluszka na początek. Wiele zależy również od tego,co i jak rodzice wytłumaczą, wiele zależy od dziecka- np. "żłobkowe" są zaprawione w bojach.
Wszystkim mamom życzę wiele uśmiechu i zaufania do pań w przedszkolu:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Mój również rewelacyjnie zniósł pobyt w przedszkolu :) Byłam pełna obaw, bo rano coś tam przebąkiwał, że nie chce iść itp., ale jak mąż go zaprowadził, to nie było problemu. Wrócił zachwycony, śpiewa piosenki "jedzie pociąg z daleka" i "stary niedźwiedź mocno śpi", mówi że jutro też tam idzie, także u nas super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

U mnie rewelacja - wstaje rano i już w domu mówi mi pa pa:)
Wchodzimy do szatni , przebieramy buciki a on pędzi do sali:)
Potem jeszcze raz mówi pa pa mama i tyle go widzieli.
Zostawiłam go od razu od 8.00-15.00 ( żadnych problemów)
A najlepsze jest to że jak go odebrałam 1 dnia to poszliśmy do sklepu i jak wracaliśmy on mnie ciągnął do przedszkola:)
Oby jak najdłużej tak było:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Alda ja niestety nie wiem jak to jest "puszczać jad" ale pewnie Ty świetnie sobie z tym radzisz więc może mi pokażesz ? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

larisa28 o co Ci chodzi, bo nie bardzo rozumiem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Nieważne zresztą. A wracając do tematu - jak po dzisiejszym dniu Wasze przedszkolaki? U nas dalej ok, mam nadzieję, że dalej będzie szło tak samo gładko jak dotychczas :) Zostawiacie już dzieciaczki na leżakowaniu? Ja ten tydzień odbieram po obiadku (czyli przed 12), ale w przyszłym tyg. zamierzam już zostawiać młodego na leżakowaniu. Ciekawa jestem, jak to będzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Ja mojego dzis zostawilam,bo wczoraj byl rozczarowany,ze inne dzieci leza na lezaczkach a on nie moze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Witam wszystkie Mamusie:) Od listopada wracam do pracy, więc też czekają mnie "trudne" dni . Już w prawdzie 3 razy byłam z Córcią w przedszkolu, ale zaraz się rozchorowała (ja z resztą też).
Jesteście już po miesiącu adaptacji Waszych Pociech, proszę więc podzielcie się swoimi doświadczeniami. Ja też myślałam, żeby najpierw zostawiać Małą na kilka godzin, a potem stopniową zwiększać czas rozłąki. Kilka razy byłam z nią w tym przedszkolu i bardzo Jej się podobało, no ale ja byłam razem z nią.
Jak radziłyście sobie z zostawieniem Maluchów? Moja Mała przez te 3dni strasznie płakała pomimo, że tłumaczyłam Jej, że po nią wrócę, że są fajnie Panie, które znają mnóstwo zabaw, i że pozna nowe koleżanki i kolegów. Jednego dnia nawet Pani wychowawczyni musiała Ją siła ode mnie odrywać, bo rękami i nogami się trzymała:( Teraz tydzień siedzimy już w domu, więc po powrocie znowu będzie tragedia:(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pierwsze dni w przedszkolu - przyzwyczajanie

Tak, tak!
A w moim przedszkolu był taki plan:
1. Zabawa dowolna
2. Śniadanie.
3. Mycie zębów ()
4. Zabawa dowolna
5. Zajęcia
6. Picie
7. Podwórko
8. Obiad
9. Leżakowanie/odpoczynek
10. (nie zawsze) Angielski/rytmika/religia
11. Zabawa dowolna
12. Podwieczorek
13. Zabawa dowolna
14. Łączenie grup, zabawa dowolna, kolacja (kanapki ze śniadania)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Co na prezent dla babci na 80lat?? (40 odpowiedzi)

dajcie jakies pomysly na 80 ur dla babci, max do 100zl.

OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU (79 odpowiedzi)

Czy któreś z was są bardzo oszczędne jeżeli tak to w jaki sposób i co zaoszczędzacie . -woda...

ortodonta gdańsk (27 odpowiedzi)

Hej Polećcie mi proszę bardzo dobrego i sprawdzonego! ortodontę dla nastolatki. Często słyszę, że...