Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Zainspirowana wątkiem na innym forum jestem ciekawa Waszych opinii.

Niektórzy twierdzą że poród drogą cesarskiego cięcia to nie poród ale tak naprawde pojawienie sie dziecka na świecie poprzez operacje. Z kolei inna grupa twierdzi ze jesli mówimy o porodzie to mamy na mysli poród naturalny.

co myślicie? Zapraszam do dyskusji :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Moja Babcia zawsze mawiała że kobieta która miała cesarkę ,nie wie co to znaczy poród i tylko kobieta rodząca siłami natury może mówić że urodziła dziecko .Mogę troszkę się z tym zgodzić pierwsze dziecko urodziłam SN drugie niestety cesarka -poród SN taki prawdziwy ogromne przeżycie ,cesarka to operacja ,zabieg chirurgiczny .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Czy sn czy cc dla mnie jest porodem,nieważne jak ważne aby maluszek się urodził :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

nie wiem.... czy to nie porod...ja rodziłam wszystkie etapy sn, ale koniec był cc.......i miałam mega depresje po porodzie ze :niedałam rady" dzis wiem ze to bylo głupie....ale zal do siebie miałam długo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ja rodziłam przez cc ale po 27 godz sn i miałam bóle z krzyża przez ostatnie 4 godz co 2 min ale poród nie postępował mimo skakania na piłce, chodzenia, masaży itp-do końca miałam 1,5 palca rozwarcia, w końcu wody zaczęły się robić zielone a małej spadało tętno-decyzja cc. Przyznam że po tyg nie pamietałam że miałam cc cięzko było wstać z łóżka ale to przez pierwsze 3 dni nie wiem dlaczego niektóre kobiety tak narzekają na cesarkę. Ja wstałam po 10 h po niej i poszłam do toalety potem wstawałam jak najczęściej żeby się nie "zależeć" im dłużej lezałam tym ciężej było wstać. Fakt za pierwszym razem zaciskałam zęby i ze łzami w oczach wstałam ale dzisiaj wiem że to był najpiękniejszy moment mojego życia. Pierwszy krzyk własnego dziecka które nie mogło przyjść na świat siłami natury pomimo szczerych chęci to coś najcudowniejszego na świecie. Czy sn jest porodem a cesarka nie? Dla mnie strach przed rozcięciem brzucha w pełnej świadomości był ogromny ale wiedziałam że dam radę, że jesli nie ma wyjścia muszę pomóc mojej kruszynce a jeśli ktos mi powie że tak naprawdę nie rodziłam... uznam że nie ma pojęcia o tym co tak naprawdę czuje się w tym momencie i nie ma to dla mnie większego znaczenia co mysli.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Dla mnie i sn i cc to porod.
Niektorzy poprostu nie maja wyjscia i musza rodzic poprzez cc tak jak ja,byla to sila wyzsza w zwiazku z choroba itp. i co mam byc gorsza bo zrobili mi operacje i sie niby 'nie meczylam' itd?
Meczylam sie po tak samo a moze i gorzej bo to jednak operacja.
A najwiekszym marzeniem kobiety jest urodzic sn ale niektore nie maja wyjscia...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ja w zasadzie się nad tym nie zastanawialam, chodź powiem Wam szczerze że spotkalam się z opiniami że cesarka to tylko "zakończenie ciąży" a nie poród, bo dziecie nie przechodzi przez kanał rodny kobiety co jest definicją porodu...Ale zazwyczaj słyszy się to od kobiet które dzieci nie mają albo od bardzo doświadczonych i wyedukowanych w temacie facetów ;-) Dla mnie osobiście najważniejsze jest zdrowie dziecka, jeżeli nie w jedną to w drugą stronę byle by bylo całe i zdrowe. A co do bolesności jednego lub drugiego i powrotu do formy dowiem się zapewne w bardzo bliskim czasie ;-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

dla mnie bez róznicy jaką drogą urodzi sie maleństwo i cc i sn jest porodem :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

zgadzam się z Mamą_Miłoszka :)

nasz Syn też urodził się przez cc - po wielu godzinach sn...

dla mnie nie ważne jak - liczy się efekt końcowy czyli dziecko po tej stronie brzucha ;)


stwierdzenie, że cc nie jest porodem - postawiłabym na równi z tezą, że matki karmiące tylko mm nie kochają swoich dzieci ;P (głupota - przynajmniej dla mnie)

jakbym wyczuwała usilną reklamę sn ;P
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ej, porod jak porod, w jakis sposob dziecko musi pojawic sie, probowalam SN i to nie dla mnie, po CC doszlam do siebie b.szybko nie bede opisywac akcji itp, ale moze dlatego, ze dziecko bylo na oddziale neonatalnym tzw OIOM, to mnie nic nie bolalo, i musialam wstac i pojsc do dziecka, bo to bylo silniejsze itp, dalej, moze ze tylko i wylacznie bylismy z mezem sami, to nie myslalam o sobie tylko o dziecku itp, dopiero po 10 dniach przyjechala moja mama, ktora zajela sie mna, bo ja juz wpadalm w depresje i byl to wynik ciezkiego porodu i tego co w okresie okolo porodowym sie dzialo...

teraz nawet nie zastanawiamy sie z mezem, tylko od razu planowana CC bede miala, mnie nikt nie namowi juz na SN, choc uwazam, ze jest to cud, ale nie mam zalu, ze mi tego cudu nie dalo sie przezyc w sumie...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

nie zawracam sobie głowy takimi pierdołami :) Moi synowie urodzili się przez cesarskie cięcie i już. Jestem z tego powodu szczęśliwa, bo przynajmniej nie męczyłam się podczas "naturalnego" porodu, bo moje dzieci np. nie nabyły żadnego urazu okołoporodowego, moja "szparka" nie zmieniła rozmiaru itp. itd. No ale to nie na temat. Dla mnie poród to poprostu poród, czy to przez cc czy sn, to jest jedno i to samo. W końcu chodzi o pojawienie się dziecka na świecie? czy wyjdzie przez pochwę, czy wyciągnie je lekarz przez powłoki brzuszne - jest to poród:) przynajmniej ja tak to widzę :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ja rodziłam SN ale poród jak poród - nie ważne jak, ważne jest pojawienie się dziecka. Dla mnie cesarskie cięcie to też poród i równie ważny!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

Dużo zależy też od tego czy masz cesarkę "na zimno" - umawiasz się, idziesz, tną cię itd. czy po kilkugodzinnych męczarniach z jakiś powodów lekarze decydują się na cięcie. Mój pierwszy poród był zakończony po wielu koszmarnych godzinach i prawie całkowitym rozwarciu - cc , drugi sn. Nacierpiałam się tak samo. Końcowa faza parcia przy sn była dla mnie ulgą, najgorsze są te godziny strasznych skurczy, które przy pierwszym i drugim były tak samo bolesne.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

a czymże jest w ogóle poród??? bo wg mnie jest to pojawienie się dziecka na świecie... i są ku temu dwie drogi: siłami natury i drogą cesarskiego cięcia... chociaż może się mylę... ;/
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

witam;-) ja dwójkę moich dzieci rodziłam przez cc. Dochodziłam do bólów, które już były przez cały czas, bóle okropne bo z krzyża;-( niestety oprócz bólu akcja porodowa nie szła do przodu... dla mnie był to poród, wspomagany, ale poród...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

więc ja z racji tego że jestem i po sn jak i cc uważam że oba porody są rownie ważne i żadna matka nie ma prawa odbierać mamie ktora tylko może rodzić przez cesarkę tej wyjątkowej chwili bagatelizując tę opcję porodu

chodź ja mając wybór a owego nie miałam niestety 10 razy wolałabym poród siłami natury niż jedną cesarkę mając naprawde ciężki sn dla mnie poród synka był wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju wspólny z ukochanym facetem przeżywaliśmy każdy skórcz itp
ale może moje odczucia są nieco mylne ponieważ poród z Polą był straszny ponieważ walczono o nasze życie głównie jej potem ona na ojomie ja bezsilna że moje dziecko może tego nie przeżyć ...
więc chyba nie jestem dobrym sędzią do oceny
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Cesarskie cięcie to nie poród..... ?

ciekawe rzeczy ale po ciecu tak potem boli jak nie wiem co. ja mam porównanie pierwszy poród naturalny drugi ciecie i powiem wam ze wole poród naturalny/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

krzywe ząbki (23 odpowiedzi)

hej dziewczyny moja córcia ma 16 miesięcy. ma mało ząbków-pierwszy wyrżnął się po roczku... ale...

Wakacje na Mazurach - gdzie polecacie? (66 odpowiedzi)

Chcemy (z mężem i ponad rocznym dzieckiem) pojechać w czerwcu na 4-5 dni na Mazury. Nie wiem...

OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU (80 odpowiedzi)

Czy któreś z was są bardzo oszczędne jeżeli tak to w jaki sposób i co zaoszczędzacie . -woda...