Chcesz się zestresować i rozchorować? Idź do Multikina w Gdyni!!!
Poszłam do kina, żeby się zrelaksować a się tylko zestresowałam i rozchorowałam!
Przede wszystkim to skandal, żeby zmuszać widza do oglądania takiej ilości reklam! Nie za to się płaci!!!
Pod koniec reklam byłam już skostniała z zimna. Właściwie przestał mnie obchodzić film - zastanawiałam się jak długo tam jeszcze wytrzymam.
W końcu wyszłam na zewnątrz (ale tam było miło, ciepło) i poprosiłam Panią z obsługi, żeby jakoś zareagowała. Obiecała, że coś zrobi i na tym się skończyło.
Nasz romantyczny wieczór skończył się moim i męża przeziębieniem.
To była moja ostatnia wizyta w Multikinie w Gdyni!
Przede wszystkim to skandal, żeby zmuszać widza do oglądania takiej ilości reklam! Nie za to się płaci!!!
Pod koniec reklam byłam już skostniała z zimna. Właściwie przestał mnie obchodzić film - zastanawiałam się jak długo tam jeszcze wytrzymam.
W końcu wyszłam na zewnątrz (ale tam było miło, ciepło) i poprosiłam Panią z obsługi, żeby jakoś zareagowała. Obiecała, że coś zrobi i na tym się skończyło.
Nasz romantyczny wieczór skończył się moim i męża przeziębieniem.
To była moja ostatnia wizyta w Multikinie w Gdyni!