Chlopak z ul lendziona
Zaczepil mnie ostatnio dwa razy mlody chlopak okolo 20-22 lat z prosba o jakies pieniadze..powiedzial ze zostal sam z niemowlakiem w domu,matka niby gdzies wyjechala i nie ma na mleko dla dziecka..Wiem,ze chodzil tez po okolicznych blokach i prosil ludzi o jakies pieniadze..czy ktos z was go spotkal rowniez?a moze ktos go zna i faktycznie moze potwierdzic jego sytuacje?nie wiem czy nastepnym razem dac mu pieniadze bo naprawde potrzebuje czy tylko sciemnia..Chlopak mowi ze mieszka w wiezowcu na lendziona.