Swojski Smak był zawsze jedną z moich ulubionych restauracji, ale to co ostatnio dostałam na talerzu było sporym nieporozumieniem.
Słaba zupa, bardzo słaba w smaku (w porównaniu do tego co było kiedyś), wątróbka - smaczna, ale już cebula niedosmażona, byle jak pokrojona - i drobne piórka, i wielkie kawałki, ziemniaki chłodne, jabłko prawie surowe, wszystko jakby rzucone w pośpiechu na talerz. Sprawiało wrażenie przygotowania przez amatora i naprędce. Poza tym mam porównanie z tym co było kiedyś - niebo a ziemia... to samo danie jeszcze kilka mcy temu smakowało pysznie i było starannie przygotowane.

Śmiech na sali wywołało danie które dostali sąsiedzi - łosoś na sałatach itd, okazał się kawałkiem łososia z kilkoma ćwiartkami cytryny. To wszystko !! po tym jak klienci upomnieli się o sałaty, dostali je ... po 10minutach. Nie sądzę żeby ich rybki były jeszcze ciepłe.

Niestety Swojski się popsuł :(